Afrykański zaciąg w Podbeskidziu

Roszad w Podbeskidziu ciąg dalszy. Tym razem szeregi bielszczan wzmocnili dwaj czarnoskórzy piłkarze z Zimbabwe: Clemence Matawu i Patmore Sherani. W drużynie Górali miejsca w meczowej osiemnastce nie wywalczył Mateusz Cieluch, który być może jeszcze w tym tygodniu zostanie wypożyczony do opolskiej Odry.

Ariel Brończyk
Ariel Brończyk

Choć do startu wiosennych rozgrywek I ligi pozostało niewiele ponad dwa tygodnie, to niemalże każda ekipa prowadzi jeszcze zaciętą batalię na rynku transferowym. Przykładem tego jest zespół wysoko mierzącego Podbeskidzia Bielsko-Biała, który sfinalizował ostatnio umowy z dwoma czarnoskórymi piłkarzami.

Pierwszy z nich - Clemence Matawu - znany jest z występów w reprezentacji Zimbabwe. Matawu jest w Europie po raz pierwszy i przyjechał na testy do warszawskiej Legii. Po tym jak nie znalazł miejsca w drużynie Legionistów, trafił do Bielska-Białej. Już w inauguracyjnym sparingu w barwach Górali z FK Trzyniec pokazał nietuzinkową technikę i oczarował bielską publiczność.

Drugim nabytkiem bielszczan jest piłkarz również urodzony w Zimbabwe. Patmore Shereni, bo o nim mowa, to 25-letni obrońca mierzący 191 cm wzrostu. Shereni jest bardziej znany sztabowi trenerskiemu Podbeskidzia, bowiem przez ostatni rok bronił barw Wisły Ustronianki. Obaj piłkarze zostali wypożyczeni ze swoich klubów na pół roku z możliwością przedłużenia kontraktu.

Ze stolicą Podbeskidzia musieli rozstać się na jakiś czas trzej młodzi zawodnicy, którzy od wznowienia zajęć trenowali z bielszczanami. Mateusz Żyła wypożyczony został do GKS-u Tychy. Do Rakowa Częstochowa powędrował inny perspektywiczny zawodnik Arkadiusz Gołąb. Miejsca w podstawowej kadrze Górali nie znalazł także Mateusz Cieluch. I ten zawodnik będzie najprawdopodobniej wypożyczony do innego klubu. Bardzo możliwe, że wzmocni borykającą się z problemami finansowymi Odrę Opole.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×