Kontuzja kolana wyłączyła z występu w derbowym spotkaniu z Górnikiem pomocnika Ruchu, Marcina Zająca. Doświadczony skrzydłowy drużyny z ulicy Cichej ma jednak nadzieję, że jego drużyna zdoła wygrać derbowe starcie z klubem z Zabrza: - W środę miałem robiony rezonans magnetyczny, którego wyniki nie były dla mnie korzystne i z przykrością muszę stwierdzić, że w derbowym starciu z Górnikiem najprawdopodobniej nie zagram. Jest mi z tego powodu bardzo przykro, bo cieszyłem się, że będzie mi dane wystąpić w tak prestiżowym spotkaniu, jednak los okazał się okrutny i poczynania moich kolegów będę zmuszony obserwować z trybun Stadionu Śląskiego.
Zając, który do chorzowskiego klubu trafił latem w ramach transferu z Lecha Poznań jest przekonany, że obie drużyny w sobotnim spotkaniu będą walczyć o zwycięstwo. Ma przy tym nadzieję, że szalę zwycięstwa na swoją korzyść przeciągnie jego drużyna: - Jak wiadomo, starcie Ruchu z Górnikiem jest to bardzo prestiżowe spotkanie dla obydwu drużyn. Zarówno Ruch jak i Górnik będą chciały będą chciały w tym spotkaniu pokazać się z jak najlepszej strony. Mam nadzieję, że lepiej w tym spotkaniu pokaże się moja drużyna i Ruch będzie w stanie sięgnąć przeciągnąć szalę zwycięstwa na swoją stronę.
Mimo absencji w 92. starciu drużyn 14-krotnych mistrzów Polski z Chorzowa i Zabrza pomocnik chorzowian ma nadzieję, że uda mu się poczuć atmosferę piłkarskiego święta na Górnym Śląsku. Będzie chciał tej posmakować nie tylko na trybunach, ale także w szatni drużyny gospodarzy: - Będę chciał wejść do szatni i być z chłopakami przy tak ważnym wydarzeniu. Chciałbym poczuć atmosferę Wielkich Derbów jaka będzie nie tylko na trybunach, ale także w szatni Ruchu. Chcę jednak kolegom z drużyny pomóc swoją obecnością w szatni, być dla nich dodatkową mobilizacją przed tak ważnym spotkaniem jak starcie z Górnikiem Zabrze. Potem zasiądę na trybunach i będę trzymał kciuki za Ruch, aby derby były znowu dla Chorzowa.
Popularny "Kicaj" nie odważył się jednak na wskazanie faworyta meczu derbowego. Jego zdaniem obu drużyn na końcowy triumf są wyrównane. Na korzyść gości przemawiają zmiany kadrowe jakie nastąpiły w drużynie Trójkolorowych w przerwie zimowej, zaś siłą Niebieskich ma być kolektyw, jaki od dłuższego czasu chorzowianie tworzą na boisku: - Ciężko wytypować zdecydowanego faworyta derbowej potyczki. Na pewno my, jako Ruch nie czujemy się faworytem tego spotkania. Jest to pierwsza wiosenna kolejka, która jest zawsze dużą niewiadomą. W Górniku zimą nastąpiły duże zmiany kadrowe, przez co wielu zawodników będzie się chciało w tym spotkaniu pokazać kibicom i trenerowi Kasperczakowi z jak najlepszej strony. Myślę, że Ruch nie jest na pewno bez szans, bo jesteśmy drużyną zgraną, która świetnie rozumie się na boisku. Bardzo bym chciał żeby to Ruch wygrał to spotkanie, ale czy tak będzie zweryfikuje boisko.
Szybki pomocnik Niebieskich jest przekonany, że o derbowej atmosfery zarówno na trybunach chorzowskiego giganta, jak i na murawie w sobotnie popołudnie nie zabraknie. Zapewnił, że spotkanie to mobilizuje nie tylko kibiców, ale także zawodników obu drużyn dzięki czemu może okazać się świetnym widowiskiem: - Derbowe starcie Ruchu z Górnikiem na pewno elektryzuje nie tylko kibiców obu drużyn, ale także zawodników. Wiadomo jak wielka jest stawka tego spotkania. Są nią nie tylko ligowe punkty, ale przede wszystkim prymat i panowanie na Górnym Śląsku przez najbliższe pół roku, do następnej derbowej potyczki. Motywacji zawodnikom Ruchu i Górnika na pewno nie zabraknie, co może tylko sprzyjać poziomowi tego widowiska.
Wychowanek Startu Łódź jest zdania, że nieocenioną rolę w końcowym triumfie którejś z drużyn może odegrać atmosfera, jaką kibice obu drużyn stworzą na trybunach Stadionu Śląskiego. Jak mówi, fakt, iż derbowe starcie Ruchu z Górnikiem obejrzy komplet widzów może podziałać jedynie in plus na korzyść starcia śląskich gigantów - Doszły mnie słuchy, że na Wielkie Derby została śladowa ilość biletów, bo większość została już sprzedana. Na pewno bardzo to cieszy, jak również fakt, że na trybunach zdecydowanie więcej będzie sympatyków Niebieskich. Ja sam będę wśród kibiców na trybunach i mam nadzieję, że fani z Chorzowa pomogą Ruchowi w odniesieniu zwycięstwa w tym spotkaniu. Miejmy nadzieję, że w sobotę pogoda dopisze i kibice, którzy będą z trybun Stadionu Śląskiego obserwować to spotkanie obejrzą ciekawe zawody z niebieskim akcentem na końcu.
Pomocnik Niebieskich gorąco wierzy w końcowy triumf swojej drużyny w sobotnim spotkaniu. Jak zaznacza, ma nadzieję, że to drużyna trenera Bogusława Pietrzaka lepiej rozpocznie rundę wiosenną i już w pierwszej kolejce po zimowej przerwie sięgnie po komplet punktów: - Jestem zawodnikiem Ruchu i wierzę, że to moja drużyna wejdzie lepiej w rundę wiosenną i sięgnie po pierwszy komplet punktów już sobotę.