Transfery w Premier League: Manchester United królem polowania, duże zmiany w Liverpoolu

Premier League: hit już w 1. kolejce, trudna inauguracja wielkich faworytów?

Jose Mourinho postawił na jakość, a nie ilość i na Old Trafford zagrają Zlatan Ibrahimović, Paul Pogba, Henrich Mchitarjan oraz Eric Bailly. Cała czwórka może odgrywać pierwszoplanowe role w drużynie i powinna znacznie zwiększyć potencjał Czerwonych Diabłów. "Ibra" zresztą już zdążył strzelić pierwszego gola, który zapewnił MU triumf w meczu o Tarczę Wspólnoty.

Solidnie wyglądają też zakupy Manchesteru City i Chelsea. Pep Guardiola pozyskał m. in. Nolito, Leroya Sane i Johna Stonesa, zaś na Stamford Bridge trafili Michy Batshuayi i N'Golo Kante, a wciąż trwają starania o jeszcze jednego napastnika i obrońcę.

Sporo zmian przeprowadziły Leicester City i Liverpool. Ich ruchy kadrowe w większości nie były aż tak głośne i wszystko zależy teraz od menedżerów. Claudio Ranieri już udowodnił, że potrafi postawić na właściwych zawodników. Jeśli będzie kontynuował ten trend, to wkrótce w jego zespole mogą się narodzić nowe gwiazdy.

Tylko dwa, za to solidne wzmocnienia przeprowadził Tottenham. Pozyskanie króla strzelców Eredivisie Vincenta Janssena, czy Victora Wanyamy z Southampton robi - przynajmniej na papierze - bardzo dobre wrażenie.

Najmniej aktywny był natomiast Arsenal. Arsene Wenger ściągnął na Emirates Stadium Granita Xhakę, a ostatnio także Roba Holdinga. 20-latek, który był dotąd związany z Boltonem Wanderers, trafił do ekipy Kanonierów awaryjnie - w związku z kontuzjami innych środkowych obrońców - Pera Mertesackera i Gabriela Paulisty.

ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": twarze Rio de Janeiro (źródło TVP)

{"id":"","title":""}