LM: Ajax Amsterdam w tarapatach. Tylko zremisował z FK Rostów

Wicemistrz Holandii nie odniósł pierwszego w historii zwycięstwa z klubem z Rosji. Ajax Amsterdam tylko zremisował u siebie 1:1 z FK Rostów. Obie drużyny zdobyły gola ze stałego fragmentu.

Nie minęło kilkanaście sekund i piłkarze Ajaxu byli pod polem karnym FK Rostów. Wyszli na boisko z silnym postanowieniem, by odnieść historyczną wiktorię. Dotychczas grali cztery mecze z klubem z Rosji i wszystkie przegrali. Przyjezdni potrzebowali kilku minut, by ustawić się formacjami i zacząć przesuwać. W tym czasie niebezpiecznie główkował Davy Klaassen i na linii bronił Dżanajew.

W 12. minucie Klaasen popełnił bezmyślny faul przed własnym polem karnym i miał on srogie konsekwencje. Christian Noboa wymierzył karę strzałem z rzutu wolnego na 1:0. Ekwadorczyk przymierzył perfekcyjnie w narożnik i FK Rostów miał cennego gola na wyjeździe.

Przed przerwą Ajax miał wiele sytuacji podbramkowych. Bertrand Traore, który ma być następcą Arkadiusza Milika, obracał się dobrze z piłką, po czym strzelał prosto w Dżanajewa. Bramkarz FK Rostów ustawiał się dobrze, a kiedy już gospodarze ominęli go w 22. minucie, to Amin Younes nie trafił w piłkę.

Do remisu 1:1 doprowadził w 38. minucie Klaassen z rzutu karnego. Piłkarz z numerem "10" na koszulce zrehabilitował się w ten sposób za zachowanie przed poprzednim golem, a sędzia gwizdnął jedenastkę, ponieważ uznał, że Cesar Navas blokował ręką strzał Riechedly Bazoera z dystansu.

ZOBACZ WIDEO Naja i Mikołajczyk z medalami olimpijskimi (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Po przerwie nadal atakował Ajax. Jego przewaga w posiadaniu piłki była kolosalna. Dośrodkowanie za dośrodkowaniem szybowało w pole karne gości. W 54. minucie spadło na głowę Traore, którego strzał zatrzymał paradą golkiper. Dżanajew bronił znakomicie, a jego partnerzy z pola zyskiwali cenne sekundy, które zmieniały się w minuty.

Ajax jest w tarapatach podobnie jak w poprzedniej rundzie. Wówczas również zremisował 1:1 u siebie z PAOK Saloniki, po czym wygrał na wyjeździe 2:1 i awansował. Musi liczyć na powtórkę w Rosji. We wtorek przeważał, ale był za mało konkretny w przodzie.

Ajax Amsterdam - FK Rostów 1:1 (1:1)
0:1 - Christian Noboa 13'
1:1 - Davy Klaassen (k.) 38'

Składy:

Ajax: Jesper Cillessen - Joel Veltman, Davinson Sanchez, Jairo Riedewald, Mitchell Dijks - Riechedly Bazoer, Nemanja Gudelj, Davy Klaassen - Anwar El Ghazi, Bertrand Traore (82' Kasper Dolberg), Amin Younes (69' Mateo Cassierra).

FK: Sosłan Dżanajew - Timofiej Kałaczew, Denis Terentiew, Cesar Navas, Iwan Nowosielcew, Fiodor Kudriaszow - Christian Noboa, Aleksandr Gatskan, Aleksandr Erokhin (66' Saeid Ezatolahi) - Aleksandr Bukharow (57' Sardar Azmoun), Dmitrij Połoz (87' Khoren Bayramyan).

Żółte kartki: Veltman (Ajax) oraz Erokhin, Kudriaszow, Gatskan, Noboa (FK).

Sędzia: William Collum (Szkocja).

Komentarze (2)
avatar
QT
17.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ajax z roku na rok jest coraz słabszy, dla mnie wynik nie jest żadną niespodzianką, Rostow to rewelacja ligi rosyjskiej, nie mają wielkich gwiazd, może poza Noboą znanym gry m.in. w Dynamie Mos Czytaj całość
avatar
Andrzej Janusz Maraszkiewicz
17.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
i trzeba było sprzedawać Milika?