Były król strzelców I ligi bryluje... w rezerwach Arki

Aż cztery bramki w spotkaniu rezerw Arki Gdynia zdobył Szymon Lewicki, król strzelców minionych rozgrywek w I lidze. Na razie zawodnik musi zadowolić się grą w IV lidze.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Szymon Lewicki (uderza piłkę) / Na zdjęciu: Szymon Lewicki (uderza piłkę)

Szymon Lewicki do Arki Gdynia przychodził jako król strzelców I-ligowych rozgrywek. W barwach Zawiszy Bydgoszcz strzelił aż 16 bramek i wydawało się, że powalczy o miejsce w pierwszej jedenastce.

28-letni napastnik jak na razie nie znajduje jednak uznania w oczach Grzegorza Nicińskiego. Jeszcze ani razu nie znalazł się w kadrze zespołu na mecz Lotto Ekstraklasy. 28-letni napastnik przegrywa rywalizację z Rafałem Siemaszko. Lewicki musi zadowolić się grą w IV-ligowych rezerwach.

Zawodnik swoje małe show urządził w niedzielnym spotkaniu z Cartusią Kartuzy. Lewicki zdobył cztery bramki i był głównym architektem zwycięstwa Arki (7:0). Mecz z trybun obserwował Grzegorz Niciński. Czy tym występem zawodnik zbliży się do meczowej osiemnastki?

Warto odnotować, że trener rezerw, Rober Wilczyński, w tym meczu miał do dyspozycji aż ośmiu piłkarzy z pierwszego zespołu. Na listę strzelców wpisali się również Krzysztof Sobieraj, Adrian Błąd i Przemysław Stolc.

Ponadto zagrali Tadeusz Socha, Rashid Yussuff, Damian Mosiejko, a także Paweł Abbott, dla którego było to pierwsze spotkanie od 15 kwietnia 2016 roku. Rosły napastnik rozegrał 60 minut.

ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": stolica karnawału (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×