Franck Ribery gra zbyt agresywnie? Piłkarze Bayernu Monachium bronią Francuza

PAP/EPA /  	PAP/EPA/JONAS GUETTLER
PAP/EPA / PAP/EPA/JONAS GUETTLER

Spore zamieszanie wywołał w ostatnich dniach Franck Ribery. Skrzydłowy Bayernu Monachium oskarżany jest o zbyt agresywną grę. Bronią go koledzy z zespołu.

Ribery atakował łokciem przeciwników w meczu o Superpuchar Niemiec przeciwko Borussii Dortmund oraz podczas spotkania krajowego pucharu przeciwko Carl Zeiss Jena. Szczególne wzburzenie wywołał cios wymierzony w twarz Feliksa Passlacka.

- W zasadzie, nam też się to nie podobało, ale nie powinniśmy już poruszać tego tematu - mówił szef Bayernu, Karl-Heinz Rummenigge.

Murem za kolegą z zespołu stanęli piłkarze mistrza Niemiec. - Trzeba patrzeć także na to, jak rywale grają przeciwko niemu. Często jest kopany, czego w telewizji nie widać - mówił Jerome Boateng.

- W wielu pojedynkach Ribery otrzymuje ciosy - dodawał kapitan Bayernu, Philipp Lahm.

- Jeśli chodzi o ostatnie spotkanie, widziałem łokcie na obu twarzach. Francka nie robi niczego złego, jeśli nie zostanie prowokowany - mówił Thomas Mueller.

ZOBACZ WIDEO Koszulka Ronaldo i wielkie trofea. Zobacz muzeum reprezentacji Brazylii! (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (1)
avatar
prym
22.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Frank tylko odpowiedział na atak Passlacka i dobrze zrobił.Nie ma skutku bez przyczyny a najpierw powinna być kara dla prowokatora nie dla tego co chciał się uwolnić z "objęć".