Beniaminek z Płocka w minionej kolejce bezbramkowo zremisował z wrocławskim Śląskiem. Wynik ten w obozie Marcina Kaczmarka został przyjęty z dużym niedosytem. - Jesteśmy nie do końca zadowoleni z tego, co mamy - mówił Dominik Furman. Piątkowe starcie z Koroną jest więc doskonałą okazją do poprawy nastrojów tuż przed reprezentacyjną przerwą.
- Będziemy gotowi na to spotkanie. Musimy zapomnieć o tym meczu i myśleć o Koronie. Gramy u siebie i to jest dla nas bardzo ważne - powiedział z kolei Giorgi Merebaszwili.
Gospodarze w dotychczasowych sześciu meczach zgromadzili na swoim koncie osiem punktów, co daje im miejsce w samym środku tabeli Lotto Ekstraklasy. Przed własną publicznością zanotowali do tej pory dwa zwycięstwa i porażkę. Przeciwko kielczanom w grę wchodzi jedynie optymistyczny wariant. Wiadomo jednak, że Wisła nie może się nastawiać na spacerek.
Wszystko dlatego, że na jej teren zawita mocno podbudowana drużyna, która kilka dni temu w niesamowitych okolicznościach wyszarpała komplet punktów, pokonując Wisłę Kraków 1:0. Czy pójdzie za ciosem i tym samym przerwie trwającą od 2 kwietnia serię wyjazdowych meczów bez zwycięstwa? - To jest dobry moment, żeby w końcu na wyjeździe zdobyć trzy punkty, bo są nam one bardzo potrzebne i w jak najbardziej w naszym zasięgu - uważa Rafał Grzelak.
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Malarz: Mam nadzieję, że te słowa pomogły
Z nadzieją w najbliższą przyszłość spogląda również trener Tomasz Wilman. Ten jednak, niejako już w swoim stylu, przestrzega przed lekceważeniem rywala. - To będzie bój, który znów będzie nas kosztował wiele zdrowia. Są bardzo niebezpieczną drużyną, grającą konsekwentnie z dobrymi piłkarzami. Wiemy, że trzeba na nich uważać - stwierdził. Jako, że Korona na obcym terenie gra inaczej niż u siebie, kibice mogą się spodziewać zmian w składzie. - W tej drużynie poukładane jest to, że wszystko jest możliwe. Wybieramy optymalny skład pod przeciwnika.
Historia pojedynków obu ekip przemawia na korzyść płocczan. Spośród szesnastu dotychczasowych konfrontacji, Wisła wygrała sześciokrotnie, cztery razy triumfowała Korona, a sześc razy padł remis.
Wisła Płock - Korona Kielce / pt. 26.08.2016, godz. 18:00
Przewidywane składy:
Wisła Płock: Seweryn Kiełpin - Cezary Stefańczyk, Przemysław Szymiński, Tomislav Bożić, Patryk Stępiński, Dominik Furman, Siergiej Kriwiec (65' Maksymilian Rogalski), Dominik Kun, Giorgi Merebaszwili (46' Arkadiusz Reca), Dimitar Iliev, Jose Kante (76' Emil Drozdowicz).
Korona Kielce: Maciej Gostomski - Bartosz Rymaniak, Radek Dejmek, Dijibril Diaw, Ken Kallaste - Vladislavs Gabovs, Rafał Grzelak, Mateusz Możdżeń, Marcin Cebula, Siergiej Pilipczuk - Łukasz Sekulski.
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).