- Wisła to indywidualnie dobry zespół. Tam jest potężny potencjał. Jak spojrzymy na tych piłkarzy, którzy są w pierwszym składzie, którzy siedzą na ławce, to jest tam wielu wartościowych zawodników. Grają też u siebie. Kolejna zmiana właściciela Wisły sprawiła, że wydaje się, że to kibice będą bardzo mocno wspierać piłkarzy. Spodziewamy się, że dużo ludzi będzie na stadionie i oni będą chcieli wspomóc swój zespół. Wiadomo, że jeżeli stoją za tobą trybuny i jeszcze potrafisz grać w piłkę, to może się okazać, że jak pozwolimy na to Wiśle Kraków, to możemy mieć problemy - mówił na konferencji prasowej przed meczem z Wisłą Kraków Mariusz Rumak.
- Ale my też mamy swój sposób grania, swoją energię, którą będziemy chcieli tam
zostawić. Uważam, że Wisła Kraków to groźny przeciwnik i nie spoglądałbym na te
ostatnie pięć spotkań, bo wydaje mi się, że Wisła od momentu przejęcia tego klubu
przez Towarzystwo Sportowe pisze nową historię. Pytanie czy my pozwolimy na to,
żeby ta historia zaczęła się teraz czy po meczu ze Śląskiem - dodaje szkoleniowiec Śląska Wrocław.
W piątkowym spotkaniu, które rozpocznie się o godzinie 20.30, w drużynie WKS-u na pewno nie zagra kontuzjowany Augusto. Poza tym pozostali zawodnicy powinni być do dyspozycji Mariusza Rumaka. - Są drobne urazy, ale wszyscy powinni w czwartek wejść w trening. Takie mam zapewnienia sztabu medycznego - wyjaśnił trener.
W Krakowie zabraknie jednak Sito Rierry oraz Mario Engelsa. To piłkarze niedawno pozyskani przez zielono-biało-czerwonych. - Nowi zawodnicy, którzy podpisali kontrakty w tym tygodniu, to nie będzie ich w osiemnastce meczowej. Oni powinni pracować. Jak zabiorę ich do Krakowa, to stracą jeden dzień, który mogą poświęcić na pracę. W Krakowie tych zajęć nie będą w stanie przeprowadzić. W przerwie na reprezentację cały zespół będzie miał zwiększone obciążenia, będzie gra kontrolna. Myślę, że w niej dostaną szansę jeżeli będą zdrowi - skomentował Rumak.
To prawdopodobnie nie koniec transferów Śląska. Wrocławianie starają się pozyskać jeszcze środkowego pomocnika oraz napastnika. - Rozmawiamy o dwóch piłkarzach. Rozmowy, negocjacje trwają. Jeżeli ta dwójka dojdzie do nas, to uważam, że Śląsk będzie bardzo stabilną personalnie drużyną - podsumował Mariusz Rumak.
ZOBACZ WIDEO Michał Pazdan: Nieważne jak. Ważne, że awansowaliśmy