O porażce 2:6 z Barceloną chcieli jak najszybciej zapomnieć piłkarze Realu Betis. W pierwszym meczu 2. kolejki Primera Division Andaluzyjczycy przyjęli Deportivo La Coruna, a spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Golkiper gości Przemysław Tytoń ponownie przesiedział 90 minut na ławce rezerwowych.
Ciekawsze widowisko stworzyły zespoły Espanyolu i Malagi. Ekipa z Barcelony po stracie 6 goli przeciwko Sevilli (4:6 - przyp. red.) chciała się zrehabilitować na własnym boisku. Bohaterem gospodarzy był Gerard Moreno. Napastnik popularnych "Papużek" najpierw zabrał się z piłką i popisał się kapitalnym uderzeniem z 17 metrów, a już po przerwie wykorzystał dośrodkowanie Pablo Piattiego i z główki podwyższył rezultat. Tym samym Gerard ma już na koncie 3 gole w tym sezonie i zrównał się z liderem najlepszych strzelców - Luisem Suarezem.
Wydawało się, że Espanyol ma zwycięstwo w garści, a tymczasem Maladze udało się doprowadzić do wyrównania! Po rzucie wolnym z główki kontaktowego gola zdobył wypożyczony z Realu Madryt Diego Llorente, a w 90 minucie do siatki trafił wprowadzony po przerwie Charles.
Piątkowe mecze 2. kolejki Primera Division:
Real Betis - Deportivo La Coruna 0:0
Espanyol Barcelona - Malaga CF 2:2 (1:0)
1:0 - Gerard Moreno 28'
2:0 - Gerard Moreno 61'
2:1 - Diego Llorente 67'
2:2 - Charles 90'
ZOBACZ WIDEO Fornalik: to będzie lepsza Legia, niż do tej pory (źródło TVP)
{"id":"","title":""}