Szymon Pawłowski liderem Lecha Poznań? "Potencjał jest duży w całym zespole"
Powrót do gry Szymona Pawłowskiego zbiegł się z przełamaniem Lecha. Od tego zawodnika kibice w Poznaniu oczekują zdecydowanie najwięcej. Czy taka rola mu odpowiada?
W obecnym sezonie lechici nie mają napiętego terminarza, czasami przerwy między kolejnymi spotkaniami przekraczają tydzień. Może właśnie ta okoliczność wpłynęła negatywnie na postawę ekipy Jana Urbana? - Nie sądzę, bo tak samo ma większość ligi. To miał być nasz atut, na razie nie wychodzi, ale ciągle liczę, że wejdziemy na odpowiednie tory, bo potencjał ludzki mamy naprawdę duży - zaznaczył.
Duże kontrowersje budzi w Poznaniu ustawienie, jakie stosuje Jan Urban. Kolejorz gra dwoma defensywnymi pomocnikami - z Łukaszem Trałką i Abdul Azizem Tettehem. Jak oceniają to sami piłkarze? - Wszyscy nad tym debatują, ale to jest decyzja trenera. Gdy zostawaliśmy mistrzem Polski, ustawienie było podobne i nikt go nie krytykował. Wiadomo, że gdy początek sezonu jest słabszy, to szuka się przyczyn. Spotkanie z Cracovią pokazało, że potrafimy sobie radzić także z jednym defensywnym pomocnikiem. Im więcej kreatywnych piłkarzy, tym lepiej, ale Łukasz Trałka i Abdul Aziz Tetteh też potrafią pomóc z przodu - zakończył Pawłowski.
ZOBACZ WIDEO Vadis Odjidja-Ofoe: nieważne na kogo trafimy w Lidze Mistrzów, trzeba gonić w Ekstraklasie (źródło TVP)