Rzymianie na inaugurację pokonali 4:3 Atalantę Bergamo i pokazali, że w ofensywie potrafią być bardzo groźni. Przeciwko obrońcy tytułu argumentów w ataku mieli jednak niewiele. Osamotniony Ciro Immobile nie potrafił dochodzić do dogodnych sytuacji strzeleckich pod bramką Gianluigiego Buffona. Starał się wspierać go aktywny Jordan Lukaku, jednak brakowało mu dokładności.
Juventus mecz w Wiecznym Mieście rozpoczął spokojnie i nie ruszył do zdecydowanych ataków. Turyńczycy byli dosyć bierni, a w efekcie brakowało emocje oraz spięć podbramkowych. Dopiero po zmianie stron zespół Massimiliano Allegriego przyśpieszył i zaczął naciskać na rywala.
Sygnał ostrzegawczy Stara Dama wysłała w 56. minucie, kiedy "bombę" Mario Mandzukicia sparował Federico Marchetti, a dobitka Paulo Dybali okazała się minimalnie niecelna. Po chwili tuż obok słupka strzelał Sami Khedira, który w 66. minucie już się nie pomylił - Dybala dograł prostopadle w pole karne, a Niemiec niczym rasowy snajper strzałem w długi róg pokonał bramkarza.
W końcówce na Stadio Olimpico nie działo się nic ciekawego. Lazio było zupełnie bezradne, a Juventus kontrolował przebieg wydarzeń. Jedynie dżoker Marko Pjaca groźnym strzałem sprawdził formę Marchettiego.
Lazio Rzym - Juventus Turyn 0:1 (0:0)
0:1 - Khedira 66'
Składy:
Lazio: Marchetti - Bastos, de Vrij, Radu - Basta (72' Djordjević), Parolo, Biglia, Lukaku (63' Patric) - Anderson, Immobile, Lulić (59' Milinković-Savić).
Juventus: Buffon - Barzagli, Benatia, Chiellini - Alves (72' Lichtsteiner), Khedira, Lemina, Asamoah, Sandro - Dybala (88' Pjaca), Mandzukić (65' Higuain).
Forza Polacchi! Ruszyła włoska Serie A, w której w tym sezonie zagrają Szczęsny, Milik, Zieliński, Linetty. Oglądaj ich w Eleven i Eleven Sports online na elevensports.pl lub w Cyfrowym Polsacie, nc+ oraz w kablówkach – takich, jak UPC, Vectra, Multimedia, INEA czy TOYA.
ZOBACZ WIDEO Dziewczyny na medal wróciły do kraju (źródło TVP)
{"id":"","title":""}