Calum Chambers nie zdołał przekonać Arsene'a Wengera, żeby dał mu szansę gry w podstawowym składzie przez dłuższy czas.
W pierwszej kolejce z powodu braków kadrowych wystąpił od pierwszej minuty, ale gdy do dyspozycji wrócił Laurent Koscielny, to na ławce usiadł Chambers, a nie pozyskany przed sezonem z Boltonu Wanderers Rob Holding.
Na dodatek na Emirates Stadium trafi Shkodran Mustafi, a za parę tygodni wróci jeszcze Gabriel Paulista. Już wówczas Chambers byłby piątym wyborem Wengera, a po nowym roku jak się wyleczy Per Mertesacker to sytuacja Chambersa byłaby już praktycznie beznadziejna.
21-latek trafił do Arsenalu w 2014 roku za 16 milionów funtów, ale od tamtego czasu nie potrafi wywalczyć sobie miejsca w składzie Kanonierów.
W Middlesbrough będzie miał większą szanse na regularne występy. Na boisku może grać na wszystkich pozycjach w obronie, a dodatkowo jako defensywny pomocnik.
Chambers był jednym z rywali Krystiana Bielika do miejsca w składzie Arsenalu. Polak najprawdopodobniej również zostanie wypożyczony do innego zespołu.
ZOBACZ WIDEO Adam Nawałka: Apetyty rosną w miarę jedzenia (źródło TVP)
{"id":"","title":""}