Kamil Grosicki: Transfer? Co chwilę dostaję różne informacje

PAP/EPA / EPA/PETER POWELL
PAP/EPA / EPA/PETER POWELL

Kamil Grosicki chce odejść z Rennes, zamieszanie wokół niego jest spore. On sam, przynajmniej tak twierdzi, sam do końca nie wie, na czym stoi.

W poprzednim sezonie w Stade Rennes był tylko rezerwowym, obecne rozgrywki też rozpoczął na ławce rezerwowych. Kamil Grosicki jest zdecydowany na transfer, chce odejść z francuskiego klubu.

- W klubie wszyscy wiedzą, jakie jest moje podejście do tematu. Ja co chwilę dostaję różne informacje. I osobiście to cieszę się, że okienko transferowe kończy się w środę. Jakoś przetrwam te dwa dni - powiedział skrzydłowy reprezentacji Polski, który w poniedziałek pojawił się na zgrupowaniu przed meczem z Kazachstanem.

Piłkarz zapewnia, że będzie miał "czystą" głowę. - Teraz liczy się tylko reprezentacja.

Grosicki nie grał w ostatniej kolejce, ale podobno nie miało to nic wspólnego z możliwym transferem.  - Decyzja trenera. Mamy dobre relacje - skwitował.

Kamilem Grosickim interesuje się Sevilla FC, choć on sam - przynajmniej tak oficjalnie twierdzi - na ten temat nic nie wie. Piłkarza chętnie zatrudniłyby również kluby niemieckie. On sam wdziałby się siebie w Anglii. W poprzednich tygodniach przewijał się temat Evertonu.

28-letni pomocnik gra w Rennes od stycznia 2014 roku.

ZOBACZ WIDEO Igor Lewczuk: Rola faworyta bywa zgubna (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: