W 2011 roku Real Madryt za 5,5 mln euro sprzedał Ezequiela Garaya do Benfiki Lizbona. Dodatkowo "Królewscy" zagwarantowali sobie 50 proc. zysku z kolejnego transferu Argentyńczyka. Klauzula została aktywowana w lipcu 2014 roku, kiedy Garay za 6 mln euro przeszedł do Zenitu Petersburg. Real zainkasował 3 mln, ale księgowi z Santiago Bernabeu uważają, że suma za jaką Benfica sprzedała środkowego obrońcę była rażąco niższa od jego aktualnej wartości rynkowej. W tej sprawie klub złożył do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu skargę na Benficę.
Real do skargi załączył ekspertyzę, wyceniającą Garaya na co najmniej 10 mln euro oraz ofertę Bayernu Monachium, który był wówczas gotowy zapłacić za piłkarza 15 mln euro. Benfica wybrała jednak ponad dwukrotnie niższą propozycję Zenitu.
31 sierpnia Garay wrócił do Primera Division. Valencia zapłaciła za niego Zenitowi 20 mln euro.
ZOBACZ WIDEO: Jerzy Engel: Lewandowski i Krychowiak są jeszcze bez formy (źródło TVP)
{"id":"","title":""}