Po starciu z Piastem Gliwice (2:0) 29-latek miał problemy mięśniowe. Teraz jednak wszystko jest w porządku.
- Dostałem cios w nogę, trochę mi to miejsce spuchło, miałem naderwany mięsień, ale sytuacja wraca już do normy - powiedział Radosław Majewski.
Przez ten uraz doświadczony pomocnik miał niewielkie zaległości, lecz na niedzielny pojedynek z Pogonią Szczecin będzie gotowy. - W ubiegłym tygodniu nie trenowałem z drużyną, jedynie truchtałem. Od poniedziałku pracuję natomiast z pełnym obciążeniem, nie ma sensu się pieścić - stwierdził z uśmiechem.
ZOBACZ WIDEO: Jerzy Engel: Lewandowski i Krychowiak są jeszcze bez formy (źródło TVP)
{"id":"","title":""}