Niedawno 26-latek został oczyszczony z zarzutów dopingowych, ale w klubie z Anfield sugerowano mu wypożyczenie. W tym kontekście ponowna szansa od Juergena Kloppa wydawała się mało prawdopodobna.
Mamadou Sakho zaryzykował, odrzucił oferty Stoke City, West Bromwich Albion oraz Besiktasu Stambuł i postanowił walczyć o miejsce w zespole. Zadanie nie jest jednak łatwe, bo na razie wyżej stoją akcje Dejana Lovrena, Joela Matipa czy Ragnara Klavana.
Mimo wszystko menedżer Liverpoolu nie skreślił Francuza i pozwolił mu wrócić do zespołu. Piłkarz bierze udział w zajęciach od poniedziałku.
ZOBACZ WIDEO: Marcin Żewłakow: na Miliku ciąży zbyt duża presja (źródło TVP)
{"id":"","title":""}