Awaria świateł w Warszawie. Polonia zremisowała z Legionovią

Do niecodziennej sytuacji doszło w II-ligowym meczu Polonii Warszawa z Legionovią Legionowo. W 91. minucie, przy stanie 2:2, zgasły reflektory oświetlające stadion. Spotkanie zostało przerwane, wznowiono je niemal półtorej godziny później.

Mijała już 91. minuta meczu, Polonia szykowała się do wykonywania rzutu wolnego, daleko od bramki rywala. Do końca doliczonego przez arbitra czasu pozostawało około 40 sekund. W tym momencie, nagle zgasły reflektory oświetlające stadion.Był to rezultat awarii prądu, która miała miejsce w okolicach stadionu Polonii

Awarii nie udało się usunąć w ciągu kilkudziesięciu minut. Nie zadziałało awaryjne zasilanie. W końcu, o 21:30, niemal 40 minut od momentu, w którym zgasły światła, spiker poprosił obecnych na stadionie kibiców o opuszczenie obiektu. Mecz wznowiono dopiero o 22:15.

Spotkanie przerwano przy remisie 2:2. Pierwsi gola strzelili goście. W 15. minucie po dośrodkowaniu z prawej strony niefortunnie interweniował Przemysław Szabat. Obrońca Polonii, zastępujący pauzującego za kartki Marcina Bochenka, wpakował piłkę do swojej bramki. A już po kilkudziesięciu sekundach Legionovia mogła podwyższyć, jednak jej zawodnik trafił prosto w bramkarza Polonii Dominika Puska.

Niewykorzystana okazja zemściła się w 19 minucie. Poloniści, w typowy dla siebie sposób, zdobył gola po dośrodkowaniu Mariusza Marczaka z rzutu wolnego. Jego znakomite zagranie wykorzystał Fabian Pawela, który strzałem głową nie dał szans Sebastianowi Madejskiemu.

ZOBACZ WIDEO Medalowe żniwa w Rio. Złoto na stadionie, srebro w basenie (źrodło TVP)

{"id":"","title":""}

Do kontrowersyjnej sytuacji doszło w 25. minucie. Bramkarz Legionovii, Sebastian Madejski, zagrał piłkę ręką poza polem karnym. Arbiter spotkania pokazał jednak golkiperowi gości zaledwie żółtą kartkę.

W doliczonym czasie pierwszej połowy fantastycznym strzałem z rzutu wolnego popisał się Krystian Wójcik. Zawodnik gości z około 30 metrów strzelił prosto w okienko bramki Polonii.

Po przerwie Polonia ponownie udowodniła, że stałe fragmenty są jej zabójczą bronią. W 58 minucie po rzucie rożnym wykonywanym przez Marczaka w podbramkowym zamieszaniu najlepiej odnalazł się Przemysław Szabat. Udanie skierował piłkę do bramki, czym zrehabilitował się za pechową interwencję z pierwszej połowy.

Kilkanaście minut później Michał Zapaśnik stanął przed znakomitą szansą na wyprowadzenie swojego zespołu na prowadzenie. Fatalnie zachowali się obrońcy Legionovii, którzy stracili piłkę we własnym polu karnym. Rezerwowy napastnik Polonii przejął piłkę, minął golkipera gości, ale nie trafił do pustej bramki!

Po wznowieniu meczu wynik nie uległ zmianie. Poloniści tym razem nie zamienili na bramkę rzutu wolnego wykonywanego przez Mariusza Marczaka. Polonia swój kolejny mecz rozegra 16 września o 19. Na swoim stadionie podejmie zespół ROW Rybnik. Natomiast Legionovia 17 września o 16:30 rywalizować będzie na swoim stadionie z drużyną Olimpii Elbląg.

Polonia Warszawa - Legionovia Legionowo 2:2 (1:2)

Bramki:
0:1 - Przemysław Szabat (gol samobójczy) '15
1:1 - Fabian Pawela '19
1:2 - Krystian Wójcik '45+1
2:2 - Przemysław Szabat '58

Składy:

Polonia Warszawa:
Dominik Pusek - Przemysław Szabat, Karol Worach, Daniel Choroś, Grzegorz Wojdyga - Mariusz Marczak, Piotr Kosiorowski Piotr Ćwik (46' Michał Oświęcimka), Marcin Kluska (85' Cezary Szauczek) - Bartosz Wiśniewski (79' Aleksander Tomaszewski), Fabian Pawela (63' Michał Zapaśnik)

Legionovia Legionowo: Sebastian Madejski - Maciej Goliński, Aleksandar Bajat, Marek Krotofil, Daniel Kutarba - Paweł Garyga (75' Wojciech Kalinowski), Michał Płonka (90+1' Ernest Dzięcioł), Sebastian Milewski, Patryk Koziara, Marcin Wodecki (90' Arkadiusz Madeński) - Krystian Wójcik (77' Arkadiusz Ciach)

Żółte kartki: Fabian Pawela, Daniel Choroś, Piotr Kosiorowski, Aleksander Tomaszewski, Grzegorz Wojdyga (Polonia) oraz Sebastian Madejski, Aleksandar Bajat, Michał Płonka (Legionovia)

Sędzia: Łukasz Karski (Słupsk)

Źródło artykułu: