II liga: Raków zdeklasował Radomiaka w hicie, przerwany mecz w Warszawie

Nie było wątpliwości, że pojedynek w Częstochowie jest największym wydarzeniem 8. kolejki. Raków oraz Radomiak Radom to drużyny o dużych aspiracjach i potencjale, które mają jasno sprecyzowany cel: awans. Tylko jedna ekipa potwierdziła na boisku, że ma argumenty, by zafiniszować w czubie tabeli.

Awaria świateł w Warszawie. Polonia zremisowała z Legionovią

W 2. minucie Raków prowadził 1:0, a gola w sytuacji sam na sam zdobył Adam Czerkas po świetnym podaniu Tomasza Margola. Ten drugi dorzucił na swoje konto gola krótko po przerwie, a statystyki podreperował mocno również Rafał Figiel. Kapitan częstochowian asystował przy trafieniach Lukasa Duriski i wspomnianego Margola. Skończyło się zasłużonym 3:0 dla Rakowa, który umocnił się na pozycji wicelidera.

W sektorze kibiców Radomiaka narastała frustracja wraz z upływem minut. Przed przerwą goście oddali jeden celny strzał, a inicjatywę przejęli dopiero w momencie, w którym mecz był rozstrzygnięty. Tuż przed końcem fani wezwali do odejścia z klubu trenera Wernera Liczkę. Radomiak jest blisko miejsc premiowanych awansem, ale z taką grą, kolejne potknięcia są realne.

Raków ucieka z Odrą Opole. Oba kluby są niepokonane i mają coraz większą przewagę w tabeli nad grupą pościgową. Beniaminek wygrał 2:0 z ROW 1964 Rybnik. Na pierwszego gola pracował 67 minut. Zdobył go Mateusz Gancarczyk, a wynik ustalił jego imiennik Marzec w 88. minucie. Obaj byli w tym meczu zmiennikami, co potwierdza słowa Jana Furlepy o szerokiej kadrze.

ZOBACZ WIDEO Aleksandar Prijović o Lidze Mistrzów: trzecie miejsce byłoby sukcesem (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Na ponad godzinę zostało przerwane spotkanie klubów z Mazowsza. Piłkarze Polonii Warszawa i Legionovii Legionowo czekali na ostatni gwizdek przy stanie 2:2, aż na stadionie zgasło światło. Przyczyną był brak prądu. Do dogrania pozostała minuta, większość kibiców udała się do domów. Po godzinie 22 formalności stało się zadość i sędzia Łukasz Karski mógł odgwizdać koniec meczu.

W meczu drużyn z górnej połowy tabeli Kotwica Kołobrzeg wygrała 1:0 z Puszczą Niepołomice, rehabilitując się za dwie porażki z rzędu. Jedynego gola zdobył najlepszy strzelec zespołu Piotr Giel z rzutu karnego w 49. minucie. Kotwica zbliżyła się w tabeli do regionalnego rywala - Błękitnych Stargard, którzy tylko i aż zremisowali 2:2 ze Stalą Stalowa Wola. Tylko, ponieważ apetyt mieli większy i aż, ponieważ przegrywali dwoma golami.

Dwa gole samobójcze wbili sobie piłkarze Polonii Bytom i przegrali 0:3 z Siarką Tarnobrzeg. Najwięcej bramek zobaczyli kibice w Zambrowie. Dwa trafienia Tomasza Wróbla nie pozwoliły Rozwojowi Katowice zapunktować, ponieważ Olimpia odpowiedziała trzema. Wiktoria 3:2 pozwoliła drużynie Piotra Rzepki opuścić strefę spadkową.

Następne kolejka zostanie rozegrana za tydzień.

8. kolejka II ligi:

Raków Częstochowa - Radomiak Radom 3:0 (2:0)
1:0 - Adam Czerkas 2'
2:0 - Lukas Duriska 30'
3:0 - Tomasz Margol 47'

Stal Stalowa Wola - Błękitni Stargard 2:2 (2:0)
1:0 - Michał Mistrzyk 6'
2:0 - Adrian Gębalski 34'
2:1 - Przemysław Brzeziański 56'
2:2 - Przemysław Brzeziański 65'

Odra Opole - ROW 1964 Rybnik 2:0 (0:0)
1:0 - Mateusz Gancarczyk 67'
2:0 - Mateusz Marzec 88'

Warta Poznań - PGE GKS Bełchatów 1:1 (1:0)
1:0 - Dominik Chromiński 29'
1:1 - Dawid Dzięgielewski 56'

Olimpia Zambrów - Rozwój Katowice 3:2 (2:0)
1:0 - Rafał Włodarczyk 20'
2:0 - Sebastian Szerszeń 43'
2:1 - Tomasz Wróbel 50'
2:2 - Tomasz Wróbel (k.) 55'
3:2 - Fabian Piasecki 67'

Olimpia Elbląg - Gryf Wejherowo 0:0

Polonia Bytom - Siarka Tarnobrzeg 0:3 (0:2)
0:1 - Łukasz Rylukowski (sam.) 30'
0:2 - Michał Szal (sam.) 41'
0:3 - Hubert Tomalski 60'

Kotwica Kołobrzeg - Puszcza Niepołomice 1:0 (0:0)
1:0 - Piotr Giel (k.) 49'

Polonia Warszawa - Legionovia Legionowo 2:2
0:1 - Przemysław Szabat (sam.) 15'
1:1 - Fabian Pawela 19'
1:2 - Krystian Wójcik 45'
2:2 - Przemysław Szabat 58'

[multitable table=716 timetable=16703]Tabela/terminarz[/multitable]