Wtorek w La Liga: Barca nie negocjowała z Bayernem

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Dyrektor sportowy FC Barcelony zaznaczył, że nie ma zamiaru namawiać piłkarzy na przeprowadzkę za plecami innych klubów, a negocjacji z Bayernem Monachium w sprawie Francka Ribery'ego nie było. Natomiast utalentowany Keirrison z Palmeiras przyznał, że chciałby występować w zespole z Camp Nou przy boku Lionela Messi'ego.

W tym artykule dowiesz się o:

Keirrison chciałby grać z Messim

20-letni Keirrison z Palmeiras jest jednym z piłkarzy, którego czołowe europejskie kluby z chęcią sprowadziłyby pod swoje skrzydła. Piłkarz jednak postanowił pozostać w Brazylii i został wypożyczony z Coritibii do ekipy z Sao Paulo. Przyszłość na Starym Kontynencie stoi jednak przed nim otworem, a sam piłkarz przyznał, że bardzo chciałby występować w drużynie razem Lionelem Messim z FC Barcelony.

- Od kiedy byłem mały zawsze identyfikowałem siebie z jednym ze znaczących państw i wielkim klubem. Nie mam nic do innych zespołów, ale zawsze widziałem siebie jako gracza Barcelony. Marzę również o grze wspólnie z kimś takim jak Lionel Messi - przyznał Keirrison.

Bramkostrzelny napastnik był łączony także z Realem Madryt, Valencią, Liverpoolem, AS Romą oraz Bayernem Monachium.

Barca nie walczy o Ribery'ego?

W ostatnim czasie bardzo głośno zrobiło się na temat ewentualnej przeprowadzki Francka Ribery'ego z Bayernu Monachium, który ma być hitem transferowym lata. Francuza łączono m.in. z FC Barceloną, a niemieckie media poinformowały, że Katalończycy dogadali się już z agentem piłkarza. Jakimkolwiek negocjacjom z Bawarczykami przeczy jednak dyrektor sportowy lidera Primera Divsion - Thixi Begiristain.

- Nie ma żadnych rozmów na temat Ribery'ego. Mamy świetne relacje z Bayernem i jeśli interesujemy się ich graczem, to oni się dowiedzą jako pierwsi. To świetny zawodnik, ale jest wielu innych piłkarzy, którzy zaadaptowaliby się doskonale do stylu Barcelony - przyznał człowiek odpowiedzialny za transfery na Camp Nou.

Iniesta powrócił na Copa del Rey

W środowym rewanżowym meczu 1/2 Copa del Rey będzie mógł zagrać Andres Iniesta z FC Barcelony. Blaugrana jedzie do Mallorki na spotkanie z tamtejszym Realem.

Piłkarz doznał urazu jednego z mięśni w ligowej potyczce z Betisem Sevilla, przez co był niedysponowany przez dwa tygodnie.

W pierwszym spotkaniu na Camp Nou gospodarze wygrali 2:0.

Real pragnie kolejnego gracza Manchesteru

Po Cristiano Ronaldo, kolejnym graczem Manchesteru United, którego obserwują włodarze Realu Madryt jest utalentowany Jonny Evans. Młodzian już kilkukrotnie pokazał się z dobrej strony w linii obronnej Czerwonej Diabłów zarówno w rozgrywkach ligowych, jak i w Lidze Mistrzów.

21-latek swoją karierę piłkarską rozpoczynał w irlandzkim Greenisland, gdzie został zauważony przez skautów lidera Premiership. Evans spędził dwa sezony na wypożyczeniach: najpierw w Antwerpii, a następnie w Sunderlandzie. W obecnych rozgrywkach dostał szansę debiutu w barwach Red Devils.

Guardiola: - Barca wygra ligę

Po remisie i dwóch porażkach z rzędu FC Barcelona ma już tylko cztery oczka przewagi nad Realem Madryt. Trener Katalończyków - Pepe Guardiola nie mówi jednak o kryzysie i jest pewny końcowego tryumfu swojej ekipy.

- Jestem przekonany, że wygramy ligę. Będziemy mistrzami. Czuję się silniejszy i patrzę bardziej optymistycznie, aniżeli przed kilkoma dniami, gdyż wiem, że porażki są częścią pracy trenera - przyznał na łamach katalońskiej prasy były gracz Blaugrany.

Kanoute chce pomóc Sevilli

W rewanżowym spotkaniu Copa del Rey pomiędzy Sevillą i Athletic Bilbao może zabraknąć Luisa Fabiano. Brazylijczyk od jakiegoś czasu ma uraz kolana, ale wierzy, że będzie do dyspozycji trenera w środę.

- To bardzo ważny mecz dla Sevilli i chcę pomóc. Trenowałem bardzo dobrze w ostatnich kilku dniach, a teraz musimy wygrać i awansować do finału - przyznał napastnik.

Kolano jednak nie zostało do końca wyleczone i trudno się spodziewać, aby trener Manolo Jimenez postanowił wystawić Fabiano na pełne 90 minut.

Źródło artykułu: