Liga Mistrzów: klub Roberta Lewandowskiego gości debiutanta, startuje finalista

Sebastian Szczytkowski 13 Września 2016, 07:11

PAP/EPA / FEDERICO GAMBARINI

Bayern Monachium nie spełnił swojego marzenia o powrocie na szczyt Ligi Mistrzów z Pepem Guardiolą. Ostatnia szarża Bawarczyków pod dowództwem Hiszpana została zatrzymana przez Atletico Madryt w półfinale. Bayern będzie mieć szansę na rewanż niebawem w meczach grupowych, ale zanim to nastąpi, klub Roberta Lewandowskiego zmierzy się z FK Rostów. Debiutant zdążył już udzielić lekcji futbolu Ajaksowi Amsterdam w eliminacjach.

- Rostów to nowa drużyna w Lidze Mistrzów, ale silna, która wyeliminowała Ajax dzięki dobrej grze - powiedział Carlo Ancelotti, trener Bayernu.

- W obronie nasz przeciwnik gra pięcioma piłkarzami i trudno znaleźć sposób, by przedrzeć się do przodu. Dlatego musimy grać szybko. Rostów to silny kolektyw, którego elementy pracują razem. Nie uważam, że ma topowych piłkarzy, ale ma takich, którzy potrafią ze sobą wspólnie grać.

Pogromca Bayernu, a następnie pechowy finalista Atletico Madryt, powalczy na stadionie PSV Eindhoven. Z mistrzem Holandii rozegrał dwumecz w poprzednim sezonie. Pojedynek w Eindhoven był pokazem gry defensywnej, a rewanż był przepełniony dramaturgią. Skończyło się konkursem rzutów karnych i awansem zespołu Diego Simeone.

SSC Napoli włączyło latem do kadry dwóch Polaków Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego. Obaj zeszli z boiska przed czasem w meczu z Palermo, co może wskazywać, że byli oszczędzani przed spotkaniem w Lidze Mistrzów. Przeciwnikiem Napoli będzie Dynamo Kijów, które akurat w ostatnim okienku transferowym pozbyło się Polaka. Ukrainę opuścił Łukasz Teodorczyk, który teraz imponuje formą strzelecką w Anderlechcie.

Napoli rusza po raz trzeci na podbój elitarnych rozgrywek. W 2011 roku klub spod Wezuwiusza odpadł po dogrywce z Chelsea Londyn, a w 2013 roku był pierwszym i prawdopodobnie ostatnim, który nie wyszedł z grupy z 12 punktami na koncie. Drużyna Rafaela Beniteza przegrała sprawę awansu bilansem goli z Borussią Dortmund i Arsenalem Londyn.

Wspomniany Arsenal wybrał się w krótki wyjazd do Francji. Paris Saint-Germain to nowy pracodawca Grzegorza Krychowiaka. Przed tym sezonem trenerem dominatora Ligue 1 został Unai Emery, który zna smak zwyciężania w europejskich pucharach. Paryżanie trafiali w przeszłości często na rywali z Wysp Brytyjskich i mają słodko-gorzkie wspomnienia. W poprzednim sezonie tych gorszych dostarczył im Manchester City, z którym przegrali w ćwierćfinale.

FC Barcelona rozpocznie kampanię od pojedynku z Celtikiem Glasgow. O przebojach Szkotów w eliminacjach było głośno. Na początek ośmieszyli się porażką w Gibraltarze, następnie pokonali FK Astana dzięki bramce w doliczonym czasie, a na koniec rozegrali dwumecz z Hapoelem Beer Szewa, w którym padło 9 goli. Na wyjeździe Celtic nie pokonał żadnego przeciwnika, a poprzeczka idzie drastycznie w górę.

Wtorek w Lidze Mistrzów:

GRUPA A

Paris Saint-Germain - Arsenal Londyn / wt. 13.09.2016 godz. 20.45

FC Basel - Ludogorec Razgrad / wt. 13.09.2016 godz. 20.45

GRUPA B

Benfica Lizbona - Besiktas Stambuł / wt. 13.09.2016 godz. 20.45

Dynamo Kijów - SSC Napoli / wt. 13.09.2016 godz. 20.45

GRUPA C

FC Barcelona - Celtic Glasgow / wt. 13.09.2016 godz. 20.45

Manchester City - Borussia M'gladbach / wt. 13.09.2016 godz. 20.45

GRUPA D

Bayern Monachium - FK Rostów / wt. 13.09.2016 godz. 20.45

PSV Eindhoven - Atletico Madryt / wt. 13.09.2016 godz. 20.45

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)