Liga Mistrzów: wielki dzień Kamila Glika i Legii Warszawa

PAP / Leszek Szymański
PAP / Leszek Szymański

Kamil Glik może w wieku 28 lat zadebiutować w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Jego AS Monaco zmierzy się z Tottenham Hotspur. Na środę zaplanowano 9 meczów i po długim oczekiwaniu jeden z nich zostanie rozegrany w Polsce.

Kibice w Warszawie wstrzymują oddech. W środę powrót Legii do fazy grupowej Ligi Mistrzów stanie się namacalny. Pierwszym przeciwnikiem Wojskowych będzie Borussia Dortmund, która również nabrała apetytu na występy w elicie. W poprzednim sezonie grała tylko w Lidze Europy, a jej trener Thomas Tuchel nie prowadził wcześniej zespołu na tym szczeblu. Doświadczenia nie brakuje Łukaszowi Piszczkowi. W 2013 był z Borussią w wielkim finale i do dziś nie zmienił barw klubowych.

- Wierzę w to, że w tych meczach nie będzie wielkiego ostrzału mojej bramki. Na papierze może tak to wyglądać, że jesteśmy kopciuszkiem, ale nie wierzę w to, że będziemy chłopcem do bicia - powiedział Arkadiusz Malarz, bramkarz Legii.

Środa może być wielkim dniem nie tylko dla Legii, ale także dla Kamila Glika. Polak może zadebiutować w meczu grupowym Ligi Mistrzów. W okienku transferowym stoper przeniósł się z włoskiego średniaka Torino do AS Monaco, które jest liderem Ligue 1, a wcześniej poradziło sobie w eliminacjach Ligi Mistrzów. Glik wysłał trenerowi sygnał, że jest w formie, broniąc poprawnie i zdobywając gola w poprzednim meczu z Lille OSC.

Drużyna z Księstwa zagra na słynnym Wembley z Tottenham Hotspur. W poprzednim sezonie Koguty próbowały zatarasować Leicester City drogę po mistrzostwo Anglii. Na finiszu zabrakło im impetu i z 70 punktami uplasowały się na 3. miejscu w Premier League. To ostatnie, które dało bezpośredni awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Rok temu Tottenham udzielił AS Monaco lekcji i wygrał u siebie 4:1.

ZOBACZ WIDEO: Nowa murawa, nowe reklamy... Legia zmienia się na Ligę Mistrzów (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Trwa piękny sen Leicester City. Najlepszy klub Anglii rozpocznie dziewiczą przygodę w Lidze Mistrzów meczem z Club Brugge. Drużyna, która nie tak dawno przegrała w europejskich pucharach ze Śląskiem Wrocław, odzyskała prymat w Belgii po 11 latach i chce pokazać atuty na arenie europejskiej. Niebiesko-czarni walczyli z przedstawicielem Premier League w 2015 roku i zostali surowo potraktowani przez Manchester United. Wynik dwumeczu 1:7 nie pozostawił im złudzeń.

W kadrze Leicester City są obecnie Bartosz Kapustka i Marcin Wasilewski. Maciej Rybus przeniósł się natomiast z Rosji do Olympique Lyon, którego przeciwnikiem w środę będzie Dinamo Zagrzeb. W eliminacjach Chorwaci kazali o kolejny rok odłożyć marzenia o awansie do Ligi Mistrzów piłkarzom Red Bull Salzburg.

Zapowiadany jako hit dnia jest pojedynek Juventusu Turyn z Sevilla FC. Dla triumfatora Ligi Europy rozpoczyna się nowy etap bez trenera Unaia Emery'ego i Grzegorza Krychowiaka. Rok temu drużyna z Andaluzji poznała smak Ligi Mistrzów, ale od razu trafiła do grupy śmierci z Manchester City i właśnie Juventusem. Na terenie Starej Damy przegrała 0:2 i choć zrewanżowała się później w Sewilli, odpadła z rozgrywek.

Środa w Lidze Mistrzów:

GRUPA C

Manchester City - Borussia M'gladbach / śr. 14.09.2016 godz. 20.45

GRUPA E

Bayer Leverkusen - CSKA Moskwa / śr. 14.09.2016 godz. 20.45
Tottenham Hotspur - AS Monaco / śr. 14.09.2016 godz. 20.45

GRUPA F

Real Madryt - Sporting Lizbona / śr. 14.09.2016 godz. 20.45
Legia Warszawa - Borussia Dortmund / śr. 14.09.2016 godz. 20.45

GRUPA G

Club Brugge - Leicester City / śr. 14.09.2016 godz. 20.45
FC Porto - FC Kopenhaga / śr. 14.09.2016 godz. 20.45

GRUPA H

Juventus Turyn - Sevilla FC / śr. 14.09.2016 godz. 20.45
Olympique Lyon - Dinamo Zagrzeb / śr. 14.09.2016 godz. 20.45

Komentarze (0)