Bundesliga: Borussia jak w Warszawie - 6:0! Jubileusz Błaszczykowskiego, świetny RB Lipsk

PAP / Bartłomiej Zborowski
PAP / Bartłomiej Zborowski

Borussia Dortmund znów dała popis! Po pokonaniu Legii Warszawa 6:0 wygrała u siebie z SV Darmstadt w spotkaniu ligowym 6:0. Jakub Błaszczykowski po raz dwusetny wystąpił w spotkaniu Bundesligi, a VfL Wolfsburg zremisował z TSG 1899 Hoffenheim (0:0).

Thomas Tuchel dokonał szeregu roszad w składzie w porównaniu do meczu Ligi Mistrzów. Poza kadrą znaleźli się m.in. Łukasz Piszczek oraz Mario Goetze, którzy już szykują się do wtorkowego pojedynku z VfL Wolfsburg w ramach 4. kolejki Bundesligi.

Trener Borussii wiedział, że nawet nie wystawiając optymalnej "jedenastki", niewiele ryzykuje. Jego podopieczni błyskawicznie osiągnęli wyraźną przewagę i wyszli na prowadzenie. Świetną partię rozgrywał wszędobylski Ousmane Dembele, bardzo dobrze radził sobie też w drugiej linii Raphael Guerreiro.

Zawodnicy z Darmstadt aż do 48. minuty mogli mieć nadzieje na osiągnięcie korzystnego rezultatu. Gol Adriana Ramosa przesądził sprawę, wkrótce później składną akcję wykończył Christian Pulisić i było jasne, że trzy punkty zostaną w Dortmundzie. Na dodatek czerwoną kartkę otrzymał pomocnik SV Peter Niemeyer.

To był jednostronny pojedynek bez historii, który pokazał, że drużynie Norberta Meiera bardzo trudno będzie utrzymać się w tym sezonie w elicie. Gości pogrążył Castro, który trafił efektownym strzałem piętą po podaniu Pulisicia, a jego wyczyn skopiował po chwili Sebastian Rode. Obie bramki były efektowne i bliźniaczo podobne. Kropkę nad "i" postawił przebojowy nastolatek z Turcji Emre Mor, zdobywając swojego debiutanckiego gola w Bundeslidze.

ZOBACZ WIDEO: Cztery bramki Cavaniego, solidny występ Krychowiaka - zobacz skrót meczu SM Caen - PSG [ZDJĘCIA ELEVEN]

Jubileusz świętował Jakub Błaszczykowski, który wystąpił po raz 200. w Bundeslidze. Reprezentant Polski otrzymał również od trenera Dietera Heckinga opaskę kapitańską i prowadził Wilki w pojedynku z Hoffenheim. Zagrał tym razem na swojej nominalnej pozycji - prawym skrzydle - i wykazywał się dużą aktywnością, ale nie miało to przełożenia na zdobycz bramkową. Błaszczykowski został zmieniony w 70. minucie przez Bruno Henrique.

Gole w Sinsheim nie padły, chociaż obie drużyny miały dogodne sytuacje do otwarcia wyniku. Ostatecznie ani jeden zespół nie może być zadowolony, przy czym warto odnotować, iż Wolfsburg w tym sezonie w lidze nie stracił jeszcze ani jednej bramki.

Ponownie w tym sezonie rozczarował Bayer. Aptekarze przegrali we Frankfurcie, mimo że w 88. minucie wywalczyli rzut karny. Do piłki ustawionej na "wapnie" podszedł Javier Hernandez i oddał strzał w słupek! Co ciekawe, tym razem na boisku w ogóle nie pojawił się wicelider klasyfikacji strzelców Joel Pohjanpalo.

Kapitalny wynik osiągnął beniaminek z Lipska. Drużyna Red Bulla po pokonaniu 1:0 Borussii rozgromiła HSV, a wszystko z rzutu karnego rozpoczął Emil Forsberg. Później gole strzelali dżokerzy: dwukrotnie Timo Werner i na koniec Davie Selke. Podopieczni Ralpha Hasenhuettla awansowali na drugie miejsce w tabeli.

Borussia Dortmund - SV Darmstadt 98 6:0 (1:0)
1:0 - Castro 7'
2:0 - Ramos 48'
3:0 - Pulisić 54'
4:0 - Castro 78'
5:0 - Rode 84'
6:0 - Mor 88'

Składy:

Borussia: Burki - Passlack, Sokratis, Ginter, Schmelzer (71' Rode) - Weigl - Pulisić, Castro, Guerreiro (64' Mor), Dembele (64' Kagawa) - Ramos.

Darmstadt: Esser - Jungwirth (46' Bezjak), Hoehn, Milosević, Guwara - Holland - Ben-Hatira (39' Sirigu), Niemeyer, Vrancić, Heller - Schipplock (71' Colak).

Czerwona kartka: Niemeyer /57' za drugą żółtą/ (Darmstadt).

TSG 1899 Hoffenheim - VfL Wolfsburg 0:0

Hamburger SV - RB Lipsk 0:4 (0:0)
0:1 - Forsberg (k.) 66'
0:2 - Werner 72'
0:3 - Werner 77'
0:4 - Selke 90+2'

Eintracht Frankfurt - Bayer Leverkusen 2:1 (0:0)
1:0 - Meier 53'
1:1 - Hernandez 60'
2:1 - Fabian 79'

W 88. minucie Hernandez (Bayer) nie wykorzystał rzutu karnego.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Bayern Monachium 34 25 7 2 89:22 82
2 RB Lipsk 34 20 7 7 66:39 67
3 Borussia Dortmund 34 18 10 6 72:40 64
4 TSG 1899 Hoffenheim 34 16 14 4 64:37 62
5 1.FC Koeln 34 12 13 9 51:42 49
6 Hertha Berlin 34 15 4 15 43:47 49
7 SC Freiburg 34 14 6 14 42:59 48
8 Werder Brema 34 13 6 15 61:64 45
9 Borussia M'gladbach 34 12 8 14 44:49 44
10 Schalke 04 Gelsenkirchen 34 11 10 13 45:40 43
11 Eintracht Frankfurt 34 11 9 14 36:43 42
12 Bayer 04 Leverkusen 34 11 8 15 53:55 41
13 FC Augsburg 34 10 10 14 35:50 40
14 Hamburger SV 34 10 8 16 33:61 38
15 1.FSV Mainz 05 34 10 7 17 43:55 37
16 VfL Wolfsburg 34 10 7 17 34:52 37
17 FC Ingolstadt 04 34 8 8 18 36:57 32
18 SV Darmstadt 98 34 7 4 23 28:63 25
Komentarze (4)
avatar
piotruspan661
17.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Różnica polega na tym, że Borussia grała u siebie. Jeśli Legia w Dortmundzie nie przegra wyżej, można będzie powiedzieć, że reprezentuje poziom przełomu 1 i 2 Bundesligi. Moim zdaniem, raczej w Czytaj całość
avatar
Białe Legiony
17.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakby nie było drużyna z Bundesligi :)
A u nas , .... Legia prowadzona przez WF'iste z albanii ( wreszcie już nie ).
Gra trwa - pożyjemy , zobaczymy , co życie pokaże :) 
avatar
Dr. Neud
17.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Robi wrażenie drużyna z Lipska, bardzo dobry start, ciekawe jak to będzie wyglądać dalej. Rozczarowuje natomiast Wolfsburg, czyżby kolejny sezon w środku stawki? O Leverkusen nie ma co pisać bo Czytaj całość
avatar
Przemek M11
17.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szóstka w środę, szóstka w sobotę.
Może gracze BVB powinni grać w Totka:)