Piłkarze Manchesteru United przegrywali na Vicarage Road od 34 minuty. Do wyrównania doprowadził Marcus Rashford. Końcówka należała do gospodarzy. Watford przesądził o zwycięstwie po golach Juana Camilo Zunigi i Troya Deeneya.
Dla piłkarzy Jose Mourinho była to trzecia porażka z rzędu - po przegranej z Manchesterem City (1:2) oraz w Lidze Europy z Feyenoordem (0:1).
- Zawsze się niepokoję, kiedy nie osiągamy wyniku, który założyliśmy - powiedział menedżer Czerwonych Diabłów.
- Przez pierwsze 25-30 minut nie graliśmy dobrze, a to jest coś, co możemy kontrolować. Błędy sędziów nie są pod moją kontrolą. W drugiej połowie graliśmy lepiej, wyrównaliśmy i byliśmy stroną dominującą. Heurelio Gomes zaliczył kilka świetnych interwencji - dodał Mourinho.
ZOBACZ WIDEO Probierz: o miejsce walczy się na boisku, a nie płacząc w prasie (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- Nie możemy kontrolować sędziego czy szczęśliwych momentów rywala. To, co możemy kontrolować, to nasza gra indywidualna i zespołowa. Na przykład przy drugim golu popełniony został indywidualny błąd, ponieważ wiedzieliśmy, że trzeba trzymać prawoskrzydłowego z dala od pola karnego. Przy trzecim golu kolejny błąd, nie pokryty został jeden z pomocników. Musimy poprawić się w grze zespołowej i indywidualnej - powiedział portugalski menedżer.
Za tydzień Manchester United zmierzy się w Premier League z Leicester City, a już w środę zagra na wyjeździe z Northampton Town w Pucharze Ligi.