Arka Gdynia za wszelką cenę chce się zrehabilitować za ostatnią porażkę z Koroną Kielce. Żółto-niebiescy przegrali 0:1. - Mecz z Koroną nam nie wyszedł. Wszystko przeanalizowaliśmy i teraz przed nami Cracovia. Na tym spotkaniu już się koncentrujemy - zapowiada Grzegorz Niciński, szkoleniowiec zespołu.
Cracovia łatwym rywalem nie będzie. To drużyna, która ma spory potencjał ofensywny. W taki sposób przedstawią ją trener Niciński. Dużym atutem Arki jest gra na własnym boisku. Żółto-niebiescy w tym sezonie jeszcze w Gdyni nie stracili punktów.
- Cracovia to zespół, który ma duży potencjał w ofensywie i to pokazują. Tutaj musimy się nastawić na trudny mecz i przeciwstawić drużynie, która fajnie gra w piłkę - zaznacza Niciński.
Przed Arką trudny tydzień. W poniedziałek Cracovia, a już w czwartek spotkanie z KSZO 1929 Ostrowiec Św. w ramach Pucharu Polski. Ostatnim akcentem będzie starcie z Lechem Poznań w niedzielę przy Bułgarskiej.
ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Pilarz: Spędziłem tu kilka miłych sezonów (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- Wiemy, że czeka nas trudny tydzień. Trzy mecze w sześć dni. Dwa spotkania z czołówką Ekstraklasy i mecz pucharowy - mówi opiekun Arki.
Pozytywną informacją jest powrót do treningów Marcusa Viniciusa da Silvy. To najlepszy strzelec żółto-niebieskich.[i]
[/i]