W minionym sezonie Mario Balotelli był wypożyczony z Liverpoolu do Milanu, ale strzelił dla Rossonerich tylko trzy gole w 22 występach, a latem menedżer Liverpoolu, Juergen Klopp zrezygnował z jego usług.
Po słynącego z kontrowersyjnych zachowań i niesubordynacji reprezentanta Włoch sięgnął ostatecznie OGC Nice i to był strzał w "10" francuskiego klubu. W dwóch pierwszych występach w jego barwach Balotelli strzelił cztery gole, a Nicea została sensacyjnym liderem Ligue 1.
Balotelli zasygnalizował, że wrócił do formy ze swoich najlepszych czasów, przez co znów zrobiło się o nim głośno. W jednej z rosyjskich stacji telewizyjnych głos w sprawie Balotelliego zabrał Salvatore Bocchetti. Grający dziś w Spartaku Moskwa Włoch przypomniał kuriozalną scenę z jednego ze zgrupowań młodzieżowej reprezentacji Włoch.
- Pewnego dnia jedliśmy posiłek w jadalni. Balotelli do nas dołączył i po prostu rzucił talerzem z makaronem w twarz Marco Motty! - zdradził Bocchetti.
30-latek nie ma najlepszego zdania o młodszym rodaku: - To dobry piłkarz, ale jest szalony. On nie ma mózgu!
ZOBACZ WIDEO: "Najważniejsze dla klubów jest, żeby gwiazdy były szczęśliwe". Lewandowski ma dostać podwyżkę
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)