Boban Jović: Teraz widzimy, ile znaczyły porażki

Wisła Kraków zremisowała bezbramkowo z Legią Warszawa. Był to drugi mecz z rzędu, w którym krakowianie punktowali i nie stracili gola. Podopieczni Dariusza Wdowczyka uważają te fakty za pozytywny sygnał na przyszłość.

Mateusz Karoń
Mateusz Karoń
Michał Pazdan w pojedynku z Bobanem Joviciem PAP / Jacek Bednarczyk / Michał Pazdan w pojedynku z Bobanem Joviciem

- Teraz widzimy, ile znaczyły tamte porażki. Jeśli wygramy z Wisłą Płock, remis z Legią zaczniemy odbierać pozytywnie - powiedział po meczu obrońca Białej Gwiazdy, Boban Jović.

- Na początku sezonu szło nam ciężko, choć mieliśmy dużo okazji. Potem zagraliśmy dobrze z Piastem Gliwice i Legią. Jest bardziej pozytywnie. Gol Patryka Małeckiego sprzed tygodnia sprawił, że zrobiło się lżej - dodał Jović.

Wisła z mistrzem Polski zagrała bardzo agresywnie. W pierwszej połowie legioniści często uwięzieni byli 30, 40 metrów od własnego pola karnego. Przeważały długie podania.

- Z Legią nie można pozwolić sobie na chwilę dekoncentracji. To było twarde spotkanie. Niełatwo jest oglądać takie mecze, kiedy jest się kibicem - wyjaśnił Jović.

ZOBACZ WIDEO: Rekordowy Liverpool. Nikt nie zarobił na sprzedaży piłkarzy tyle co "The Reds"
Czy Wisła Kraków opuści strefę spadkową przed końcem roku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×