Premier League: katastrofa Chelsea w pierwszej połowie. Arsenal rozbił rywali

PAP/EPA / EPA/FACUNDO ARRIZABALAGA
PAP/EPA / EPA/FACUNDO ARRIZABALAGA

Chelsea ma problem. Nie wygrała trzeciego meczu z rzędu w lidze, a drugi przegrała z innym kandydatem do tytułu. Arsenal był zdecydowanie lepszy i zwyciężył 3:0 - głównie dzięki kapitalnej pierwszej połowie.

W tym artykule dowiesz się o:

Fantastyczną pierwszą połowę rozegrał Arsenal FC. Podobnie jak w przypadku Manchesteru United - to było najlepsze 45 minut w tym sezonie w wykonaniu Kanonierów.

Już po niecałym kwadransie gospodarze prowadzili 2:0. Zaczęło się od trafienia Alexisa Sancheza. Bożonarodzeniowy prezent już we wrześniu dostał Chilijczyk, który wykorzystał fatalny błąd Gary'ego Cahilla. Defensor Chelsea chciał zagrać do swojego bramkarza, a w efekcie futbolówkę przechwycił Sanchez. Następnie nie miał problemów z pokonaniem Thibauta Courtoisa podcinając piłkę nad Belgiem.

180 sekund później po pięknej akcji do siatki trafił Theo Walcott. Alex Iwobi zauważył niepilnowanego na prawej stronie Hectora Bellerina. Ten wypatrzył jeszcze lepiej ustawionego Walcotta, który z ośmiu metrów wpakował futbolówkę do siatki przeciwnika.

Kanonierzy bawili się z Chelsea, która miała problem z przedostaniem się pod pole karne rywali. Tymczasem koncert Arsenalu trwał i pięć minut przed przerwą miejscowi przeprowadzili książkową kontrę. Oezil zagrał do Sancheza, który posłał zwrotną piłkę do Niemca. Jego strzał odbił się od ziemi, słupka i wpadł do siatki bezradnego Courtoisa.

ZOBACZ WIDEO: Jacek Magiera: Nie patrzę w lusterko wsteczne, liczy się przyszłość (Źródło: TVP S.A.)

{"id":"","title":""}

W drugiej odsłonie Arsenal już tak nie naciskał rywali. Cofnął się na własną połowę i czyhał na kontry. Pozwolił The Blues na rozgrywanie piłki, jednak na niewiele to się gościom zdało. Jak Cech był bezrobotny, tak pozostawał nadal.

Antonio Conte próbował zmienić obraz gry sięgając po rezerwowych. Jeden z nich Michy Batshuayi sześć minut przed końcem znalazł się oko w oko z Petrem Cechem. Nie skopiował jednak wyczynu Sancheza z pierwszej połowy i jego strzał zatrzymał golkiper Kanonierów.

Wynik nie uległ już zmianie i Arsenal zwyciężył 3:0. Chelsea przegrała drugi mecz rzędu w lidze. Przed tygodniem uległ Liverpoolowi 1:2. Arsenal awansował na trzecie miejsce, a The Blues są na ósmej lokacie.

Arsenal FC - Chelsea FC 3:0 (3:0)
1:0 - Alexis Sanchez 11'
2:0 - Theo Walcott 14'
3:0 - Mesut Oezil 40'

Składy:

Arsenal: Cech - Bellerín, Mustafi, Koscielny, Monreal - Coquelin (32' Xhaka), Cazorla - Walcott, Oezil, Iwobi (69' Gibbs) - Alexis Sanchez (79' Giroud).

Chelsea: Courtois - Ivanović, Cahill, David Luiz, Azpilicueta - Kante, Matić - Willian (70' Pedro), Fabregas (55' Alonso), Hazard (71' Batshuayi) - Diego Costa.

Żółte kartki: Ivanović, Costa (Chelsea).

Sędzia: Michael Oliver.

Komentarze (2)
avatar
mon_chéri
25.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i pięknie, brawo Arsenal.
Północny Londyn rządzi ! :) 
avatar
UNIA LESZNO DMP 2015
24.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pięknie, bravo Arsenal!