- W sprawie sędziego W. otrzymaliśmy obszerne materiały z prokuratury, które pozwalają na szerszy ogląd sytuacji. Czekamy jeszcze na jeden dokument, który ma nam dostarczyć sam zainteresowany i za tydzień podejmiemy decyzję - poinformował PAP przewodniczący Wydziału Dyscypliny Artur Jędrych.
W październiku W. wrócił na boiska ekstraklasy po ponad półrocznej przerwie związanej z zamieszaniem w aferę korupcyjną. W. został zatrzymany przez policję 28 marca, a prokuratura postawiła mu zarzuty korupcyjne. Arbiter czuł się niewinny i rozpoczął walkę o swoje dobre imię, m.in. zobowiązując się do zapłacenia, w przypadku skazującego go prawomocnego wyroku sądu, kary w wysokości 300 tysięcy euro oraz dodatkowego odszkodowania w kwocie miliona złotych na wskazany przez PZPN lub Ekstraklasę S.A. cel. W maju sąd zrezygnował ze stosowania wobec W. środków zapobiegawczych. Wydział Dyscypliny zakazał mu sędziowania, ale w lipcu Związkowy Trybunał Piłkarski PZPN uchylił tę decyzję.
Na początku lutego prokuratura postawiła mu dwa kolejne zarzuty korupcyjne. W. ponownie nie przyznał się do winy, a jego sprawa po raz drugi trafiła do Wydziału Dyscypliny.