W środę wieczorem klub Polaka zmierzył się na wyjeździe z SC Heerenveen. Był to mecz w ramach ćwierćfinału Pucharu Holandii. Goście doznali porażki w stosunku 1:3 i musieli pożegnać się z tymi rozgrywkami. Arkadiusz Radomski nie znalazł się w środę nawet w kadrze meczowej swojej drużyny. Polak po raz drugi w bieżącym sezonie odmówił pełnienia roli rezerwowego zawodnika, co wywołało gniew działaczy klubu.
- Dałem mu jasno do zrozumienia, że takie zachowanie nie jest do zaakceptowania. Jeszcze w tym tygodniu będziemy rozmawiać ponownie. Arek jest dobrym zawodnikiem, to nie podlega żadnej dyskusji. Jednak mamy wielu dobrych graczy. Wszyscy oni muszą się zachowywać jak profesjonaliści. Stwierdzam to jasno. Jeśli to do niego nie dotrze, będzie musiał ponieść tego konsekwencje - stwierdził dyrektor techniczny klubu, Carlos Aalbers.
- Mamy określone standardy oraz wartości w NEC Nijmegen. Zawodnicy nie ustalają tych zasad - powiedział trener Mario Been.