- Choć to dopiero początek rundy, to takie spotkania zawsze są ważne. Traktujemy Wisłę bardzo poważnie, mimo że niektórzy uważają, iż nie znajduje się ona w najwyższej formie. Ja na takie doniesienia w ogóle nie zwracam uwagi i na pewno nie będę nastawiał mojego zespołu na łatwą przeprawę. Uważam, że czeka nas trudne zadanie, bo Wisła zawsze jest groźna, zwłaszcza na swoim stadionie - powiedział Jacek Zieliński w rozmowie z serwisem SportoweFakty.pl.
Jak zdaniem szkoleniowca Czarnych Koszul należy zagrać w Krakowie? - Nie ma określonej recepty. Oglądałem środowe spotkanie Pucharu Polski z udziałem Wisły i Lecha. W pierwszej połowie gospodarze mieli przewagę, a Kolejorz był raczej przyczajony na swojej połowie. Po zmianie stron poznaniacy ruszyli nieco odważniej do przodu i wygrali ten mecz. Nie oznacza to jednak, że w Krakowie można atakować i nie myśleć o obronie. Taka taktyka mogłaby się dla nas źle skończyć.
W sobotę Polonia nie zagra ultraofensywnie, ale zamierza powalczyć o komplet punktów. - By wygrać, musimy przede wszystkim konsekwentnie realizować swoje założenia. Droga do sukcesu zaczyna zaczyna się od obrony. Jeśli w tej formacji wszystko będzie funkcjonować jak należy, wówczas możemy myśleć o dobrym wyniku. Ważne będzie zneutralizowanie najmocniejszych ogniw Wisły, którymi moim zdaniem są Paweł Brożek, Rafał Boguski i Marek Zieńczuk. Powstrzymanie tych graczy może być kluczem do zachowania czystego konta. Jeśli to uda nam się zrobić, będziemy mieli dużą szansę na zwycięstwo - ocenił Zieliński.
W pierwszej wiosennej kolejce Czarne Koszule zaprezentowały się nieźle, mimo że w spotkaniu z Legią wywalczyły tylko remis. Zespół z Warszawy znajduje się jednak w niezłej formie fizycznej, czego nie można powiedzieć o wielu innych drużynach ekstraklasy. Czy ten aspekt może być atutem Polonii pod Wawelem? - Nie gloryfikowałbym przygotowania fizycznego. Oczywiście może ono odegrać jakąś rolę, ale o wyniku zadecyduje też wiele innych czynników. Poza tym uważam, że każdy trener przygotowuje swój zespół optymalnie. Jedni grają lepiej na początku, inni łapią formę nieco później. To normalna sytuacja - zakończył opiekun drużyny ze stolicy.
W sobotę w składzie Czarnych Koszul zabraknie dwóch piłkarzy. Jacek Kosmalski nie może zagrać z powodu naciągnięcia mięśnia, natomiast Marek Sokołowski już zaleczył uraz, ale nie znalazł się osiemnastce meczowej, gdyż nie osiągnął jeszcze pełnej dyspozycji.
Polonia zajmuje obecnie 3. miejsce w tabeli z dorobkiem 36 punktów. Wisła ma o dwa oczka mniej i plasuje się na 4. pozycji.