Dusan Kuciak od 1 lutego jest zawodnikiem Hull City. 10-krotny reprezentant Słowacji zawsze marzył o transferze na Wyspy Brytyjskie, więc bez wahania zdecydował się na przyjęcie oferty Tygrysów. Nie minął jednak jeszcze rok, a były bramkarz Legii Warszawa chce odejść z Hull City.
30-latek był ściągany jako zmiennik Allana McGregora, ale szybko okazało się, że jego do bramki jest jeszcze dłuższa i jest dopiero trzeci w hierarchii po McGregorze i Eldinie Jakupoviciu. Gdy pierwszy pod koniec minionego sezonu doznał kontuzji pleców, między słupki wszedł Jakupović.
- Nie rozumiem, po co mnie w ogóle ściągali w zimie - mówi Kuciak, który jest rozczarowany przebiegiem swojej kariery na KCOM Stadium.
Po awansie Hull City do Premier League Jakupović zachował miejsce w składzie, a wobec przedłużającej się rekonwalescencji McGregora, 30 sierpnia klub ściągnął doświadczonego Davida Marshalla. - Nie rozumiałem tego, ale zaakceptowałem to jak zawodowiec - komentuje Kuciak.
ZOBACZ WIDEO: Nawałka ogłosi powołania na mecze z Danią i Armenią. "Nigdy nie jest tak, że wszyscy są w formie"
Słowak na debiut w barwach Tygrysów czekał aż do 23 sierpnia i meczu Pucharu Ligi Angielskiej ze Stoke City (2:1). W kolejnej rundzie tych rozgrywek wystąpił już jednak Marshall, a Kuciak znów jest trzeci w kolejce do gry.
- Jeśli do zimy nic się nie zmieni, będę chciał zmienić klub na taki, w którym będę miał szansę na grę. Absolutnie jednak nie żałuję transferu do Hull, ponieważ gra w Anglii zawsze była moim marzeniem - zapewnia Kuciak.
Dusan Kuciak był zawodnikiem Legii od sierpnia 2011 roku, a na Łazienkowską 3 trafił z rumuńskiego FC Vaslui. Łącznie rozegrał dla Legii 193 oficjalne spotkania: w 80 występach zachował czyste konto, a w pozostałych puścił 166 bramek.