Zwycięstwo Atletico na Estadio Mestalla nie przyszło łatwo. Valencia stawiała duży opór Rojiblancos, a na dodatek fantastycznie między słupkami spisywał się Diego Alves, który długo utrzymywał gospodarzy w grze.
Brazylijczyk dokonał w niedzielę wielkiej sztuki. Znany z doskonałej postawy przy rzutach karnych bramkarz obronił w jednym spotkaniu aż dwie "11" - najpierw powstrzymał Antoine'a Griezmanna, a następnie Gabiego.
Pod wielkim wrażeniem postawy Alvesa był po końcowym gwizdku trener Atletico Diego Simeone.
- Jego interwencja przy pierwszym rzucie karnym była cudowna, naprawdę niesamowita. Trzeba to docenić i mu pogratulować. Gdyby Valencia zdobyła punkty, byłaby to w 90 procentach jego zasługa - powiedział Simeone.
- Powiedziałem piłkarzom, że nasza siła wynika z tego, że jesteśmy zespołem. Dominowaliśmy nad rywalami, może poza początkiem spotkania. Nie był to łatwy mecz - Valencia wygrała dwa ostatnie starcia, to dodało im sił. Jestem jednak bardzo zadowolony z postawy swoich graczy - podsumował.
Trzy punkty Atletico zapewnili w niedzielę Griezmann i Kevin Gameiro.
ZOBACZ WIDEO: Sporting - Legia. Portugalska komedia pomeczowa