W meczu 7. kolejki włoskiej ekstraklasy Napoli niespodziewanie przegrało na wyjeździe z Atalantą Bergamo 0:1. To sprawiło, że strata drużyny z południa Włoch do liderującego Juventusu Turyn (w niedzielę bez problemów pokonał Empoli 3:0) wzrosła do czterech punktów.
Włoska edycja Goal.com zaznacza, że aby podjąć walkę z Juve o mistrzostwo Włoch, neapolitańczycy muszą lepiej grać na wyjeździe. U siebie wygrali dotychczas wszystkie trzy mecze - strzelili dziewięć goli, z czego Milik cztery, stracili tylko trzy. Z kolei z czterech spotkań poza Stadio Sao Paolo wygrali tylko jedno, poza tym zanotowali dwa remisy, a teraz po raz pierwszy przegrali. Zdobyli pięć bramek, stracili trzy. Polski napastnik do siatki nie trafił ani razu.
O tym, że potrafi strzelać gole niezależnie od miejsca rozgrywania meczu, Milik zapewnił w 1. kolejce Ligi Mistrzów, gdy w Kijowie dwukrotnie pokonał bramkarza Dynama i dał swojej drużynie zwycięstwo. Teraz musi przełamać się także w Serie A i spróbować doścignąć swojego poprzednika w roli idola kibiców Napoli, Gonzalo Higuaina. Po niemrawym początku w barwach Juventusu Argentyńczyk wyraźnie się rozkręcił i ma już w dorobku sześć ligowych trafień.
Ale to wszystko przed Milikiem już po przerwie reprezentacyjnej. Teraz najważniejsze jest, by zdobywał gole dla Polski w spotkaniach z Danią i Armenią.
ZOBACZ WIDEO: Lazio nie dało szans Udinese - zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]