W sumie lubinianie spędzili aż 25 dni na obozach przygotowawczych. Odbyły się one w Turcji i zawodnicy Zagłębia mieli możliwość trenowania na zielonych murawach. Sztab szkoleniowy mógł zrealizować wszystkie cele jakie sobie wcześniej nakreślił. W następną sobotę Zagłębie zagra pierwszy oficjalny mecz w tym sezonie. Do Lubina przyjedzie Górnik Łęczna. - Tydzień przed pierwszym meczem jestem zadowolony z dyspozycji zespołu. Pokazaliśmy dobrą formę w ostatnim sparingu z mistrzem Łotwy Venspilsem. W meczu z Miedzią mogę pozwolić sobie na spróbowanie szerszej kadry. Zawodnicy w poprzednich sparingach pokazali, iż są w dobrej formie - mówi serwisowi SportoweFakty.pl Robert Jończyk, trener Zagłębia Lubin.
Zanim jednak dojdzie do pojedynku Miedziowych z gośćmi z Lubelszczyzny, to Zagłębie spotka się w sparingowym meczu z Miedzią Legnica. Będzie to ostatni sprawdzian przed bardzo ważną rundą wiosenną. W niej dwukrotni mistrzowie Polski powalczą o awans do Ekstraklasy. Nikt w Lubinie nie wyobraża sobie, żeby Zagłębie jesienią nie grało już w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce.
We wspomnianym meczu z Miedzią, trener Jończyk da szansę gry wielu zawodnikom - tak jak to czynił we wcześniejszych grach kontrolnych. - W sparingu z Miedzią Legnica niekoniecznie zagramy w najsilniejszym składzie. Jest wyrównana rywalizacja, jeśli chodzi skład, więc jest to doskonała okazja, by ten skład na mecz z Górnikiem Łęczna wykrystalizował się. Dam pograć tym zawodnikom, którzy będą tworzyć podstawową „jedenastkę” oraz piłkarzom bezpośrednio walczącym o nią - przyznaje trener Miedziowych.
Mecz z Miedzią zostanie rozegrany na Dialog Arena. Zawodnicy muszą przyzwyczajać się do nowego obiektu, który teraz będzie ich domem. Nie dziwi więc fakt, że Zagłębie będzie na nim trenowało, aby przyzwyczaić się do nowoczesnego obiektu. - Stadion robi bardzo duże wrażenie - uśmiecha się Jończyk po czym dodaje: - Jeszcze większe będzie robił jak zostanie dokończony. Bardzo dobra atmosfera panuje na tym stadionie, bo jest on typowo piłkarski. Trybuny są bardzo blisko murawy. Powiało Europą.
Trawa położona na stadionie w Lubinie przyjechała z Bawarii, gdzie dojrzewała. Sami zawodnicy bardzo pozytywnie się o niej wypowiadali. Ich zdanie podziela Robert Jończyk. - Murawa jest bardzo dobra. Nie mam do niej zastrzeżeń i nikt się na nią nie skarżył. Przyzwyczajamy się teraz do stadionu. W czwartek i piątek trenowaliśmy, a w sobotę zagramy sparing. Także po prostu wchodzimy na ten stadion, żeby się przyzwyczaić.