Joshua Kimmich zdobył już pięć bramek dla mistrza Niemiec i pod tym względem ustępuje tylko Robertowi Lewandowskiemu. Carlo Ancelotti wystawia go w roli środkowego pomocnika, który może podłączać się do akcji ofensywnych, stąd częsta obecność Kimmicha w polu karnym przeciwnika.
Joachim Loew również dostrzegł nieprzeciętne możliwości 21-latka. Kimmich podczas Euro 2016 był bocznym obrońcą, w meczu towarzyskim z Finlandią (2:0) zagrał jako stoper, a na inaugurację eliminacji MŚ 2018 przeciwko Norwegii (3:0) znów wystąpił na prawej stronie defensywy.
"Jogi" nie zamierza zmieniać pozycji podopiecznemu. - Kimmich jest piłkarzem wszechstronnym i uniwersalnym, ale u nas zadomowił się już na boku obrony - mówi selekcjoner przed sobotnim pojedynkiem z Czechami, w którym dla zawodnika Bayernu nie zabraknie miejsca w podstawowym składzie.
Decyzja Loewa o wystawianiu Kimmicha w defensywie wynikają w dużej mierze z dużej konkurencji w drugiej linii i niewielkiego pola manewru w ataku. W pomocy pewniakami są Toni Kroos i Sami Khedira, a w odwodzie pozostaje powracający do drużyny narodowej Ilkay Gundogan.
Kimmich, o ile utrzyma obecną formę, powinien na wiele lat pozostać filarem niemieckiej kadry. - Jest fantastycznym zawodnikiem, który cały czas może się rozwijać. To wielki talent, do tego ciężko pracuje i jest za to nagradzany - wychwala młodszego kolegę Khedira.
Przewidywany skład Niemców na mecz z Czechami:
Neuer - Kimmich, Boateng, Hummels, Hector - Khedira, Kroos - Mueller, Oezil, Draxler - Goetze.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski dostanie swój... pomnik
na Instagramie 
na Facebooku 
