- Jestem zadowolony z kilku elementów. Byliśmy dobrze zorganizowani. Jestem dumny z zawodników, brakowało nam jednak wykończenia. Warunki nie były łatwe. Mam na myśli pogodę, boisko. Trudno było się do tego wszystkiego dostosować w tak krótkim czasie. Astanę zapamięta każdy następny rywal - twierdzi Daum.
Remis Rumunów był sporym zaskoczeniem. Reprezentacja, która w listopadzie zagra z Polską, kilka dni temu wysoko ograła Armenię 5:0.
- Moi piłkarze przeżyli piekło. Muszę ich jednak pochwalić, bo fizycznie dali z siebie wszystko - dodał selekcjoner.
Rumuni po trzech meczach eliminacji mają na koncie pięć punktów.
ZOBACZ WIDEO Magiera o pomaganiu piłkarzom: byli wściekli, ale po latach dziękują