Uderzenie w Bońka. Pismo u ministra, w FIFA i UEFA

Jacek Stańczyk 13 Października 2016, 14:53

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Zbigniew Boniek

Jedynym rywalem Zbigniewa Bońka w listopadowych wyborach jest biznesmen Józef Wojciechowski. Popierają go m.in. byli piłkarze Cezary Kucharski i Radosław Majdan. To właśnie oni w czwartek oznajmili o złożeniu dokumentu w ministerstwie.

Cezary Kucharski mówi: - Pan Zbigniew Boniek nie zamieszkuje w Polsce, a statut PZPN mówi, że kandydatem na prezesa związku może być osoba, która zamieszkuje w Polsce. Boniek wielokrotnie twierdził w mediach, że płaci podatki we Włoszech. To potwierdzenie wyklucza go ze startu w wyborach na nowego prezesa.

A Radosław Majdan uzupełnia i uderza: - Mieszka tam, gdzie mu wygodniej. Na pytania, czy może startować w wyborach odpowiada, że jest obywatelem polskim, tu mieszka i płaci podatki. A na pytanie czy może być twarzą nielegalnej w naszym kraju firmy bukmacherskiej odpowiada, że jest obywatelem Włoch. Ani Polak, ani Włoch nie mogą reklamować nieprawidłowej działalności i oszukiwać naszego fiskusa. Nie może wspierać firmy, która odprowadza podatki za granicą.

Boniek jest twarzą firmy Expekt. To bukmacher internetowy, który nie ma swojej siedziby w Polsce, nie jest u nas zalegalizowany. - Ta firma nie wspiera polskiego sportu. Wszystkie firmy bukmacherskie zalegalizowane w Polsce inwestują duże środki w polskie kluby. Już poza aspektem łamania ustawy hazardowej jest jeszcze aspekt moralny i etyczny. Ktoś, komu powinno zależeć na wsparciu polskiego sportu, wspiera firmę, która odprowadza podatki za granicę. Kompletnie nie możemy się z tym zgodzić.

Kucharski i Majdan przekonują, że nie chcą skompromitować Bońka. Domagają się tylko wyjaśnienia tych spraw, na które według nich w środowisku piłkarskim panuje zmowa milczenia - Minister Sportu, który kontroluje polskie związki, powinien na te pytania nie odpowiedzieć.

- Nikt nie stoi ponad prawem - mówi Majdan. - Żałuję, że my musimy te pytania zadawać.

Pismo, które trafiło w czwartek do ministra Witolda Bańki, zostało też wysłane do Komisji Etyki FIFA i UEFA. - Prezes związku nie może łamać statutu własnego związku, a Boniek to robi. Nie może też łamać przepisów UEFA czy FIFA, a działalność Bońka związana z bukmacherką jest takim łamaniem - przekonuje Kucharski.

Majdan: - UEFA, jak pokazały ostatnie miesiące, wyjaśnia takie niewyjaśnione sprawy. Przykład? Michel Platini, który przez wiele lat był odbierany jako wzór do naśladowania i nieskalana postać.

Ponoć to nie koniec "trudnych" pytań zadawanych obecnemu prezesowi przez opozycję. Zarzuty, które Wojciechowski poprzez Majdana i Kucharskiego stawiają Bońkowi, faktycznie nie są jednak nowe. W 2013 roku w rozmowie z dziennikiem "Polska The Times" szef PZPN mówił: - Jestem twarzą firmy bukmacherskiej i mam do tego święte prawo. Ja mam nadzieję, że będziemy wreszcie normalnym krajem i bukmacherzy będa mogli zostawiać tu wielkie pieniądze, zatrudniać ludzi do reklamy, być sponsorami tytularnymi lig czy wspierać kluby. Ustawa jest chora, ale ja nie mam zamiaru też być chory. Ja robię to, co jest zdrowe. Ustawa mnie nie obowiązuje. Jestem obywatelem Włoch. Podatki płacę we Włoszech.

Jednocześnie dodawał: - Jestem zameldowany w Polsce. Znam wielu poważnych biznesmenów działających w Polsce, którzy podatki płacą za granicą.

Majdan i Kucharski oczekują, że minister sportu jak najszybciej zajmie się wyjaśnieniem sprawy. Dla Bońka byłaby to druga kadencja na stanowisku szefa PZPN. Polskiej piłce szefuje od 2012 roku.

Wybory szefa prezesa PZPN odbędą się 26 października.

Zieliński kontra Szczęsny! SSC Napoli – AS Roma NA ŻYWO w sobotę o 14:55 w Eleven Sports. Oglądaj na elevensports.pl lub u największych operatorów – takich jak Cyfrowy Polsat, nc+, UPC, Vectra, Multimedia, INEA czy TOYA.