Mateusz Kuchta w tym sezonie wystąpił w pierwszych pięciu ligowych spotkaniach Górnika Zabrze. Następnie 20-letni bramkarz przegrywał rywalizację o miejsce w bramce z doświadczonym Grzegorzem Kasprzikiem.
W sobotnim spotkaniu przeciwko Stomilowi Olsztyn Kuchty zabrakło w meczowej osiemnastce, a rezerwowym bramkarzem był zaledwie 17-letni Mateusz Szukała. Nieobecność Kuchty spowodowana była urazem łąkotki.
- Nie jest tajemnicą, że Mateusz Kuchta jest kontuzjowany. Nie chcieliśmy ułatwiać pracy przeciwnikom, ale będzie on musiał przejść zabieg łąkotki. Jest to uraz, z którym boryka się od dłuższego czasu i liczyliśmy, że da radę do grudnia. Życie to jednak zweryfikowało i nie było na co czekać - powiedział trener Górnika, Marcin Brosz.
We wtorek Kuchta przeszedł zabieg artroskopii. W tej rundzie 20-latek nie wybiegnie już na boisko. W najbliższych tygodniach czeka go rehabilitacja. Górnik już poszukuje jego zastępcy, który zwiększyłby rywalizację wśród bramkarzy. Na testach w śląskim klubie przebywa Wojciech Pawłowski, który ostatnio był zawodnikiem Rozwoju Katowice.
ZOBACZ WIDEO Hiszpańscy dziennikarze o Legii Warszawa. "Realowi zagraża tylko Real"