Ponad siedem godzin Artura Sobiecha bez gola. Polak wciąż ma miejsce w składzie Hannoveru
Artur Sobiech świetnie zaczął sezon i na inaugurację 2. Bundesligi popisał się dubletem (4:0 z 1.FC Kaiserslautern). Odtąd napastnik Hannoveru 96 nie strzelił jednak ani jednego gola.
Sobiechowi w utrzymaniu wysokiej formy przeszkodziła kontuzja, jakiej doznał pod koniec sierpnia. Na jej skutek musiał pauzować przez kilkanaście dni, a po powrocie do zdrowia spisywał się już słabiej.
Przed tygodniem w meczu 9. serii gier z Unionem Berlin (1:2) zaliczył wprawdzie asystę, ale zmarnował też znakomitą okazję i otrzymał przeciętną notę od "Kickera". ("4" w skali 6-1). Ostatni pozytywnie oceniony przez popularny magazyn występ napastnika miał miejsce w 2. kolejce.
W niedzielę Hannover podejmie 1.FC Nuernberg i Sobiech najprawdopodobniej znajdzie się w podstawowym składzie. Jego konkurenci Niclas Fuellkrug i Charlison Benschop leczą kontuzje i trener Daniel Stendel ma bardzo małe pole manewru. Dla Polaka to świetna okazja, by się przełamać i pomóc drużynie w powrocie do czołowej trójki. Obecnie Hannover ustępuje Eintrachtowi Brunszwik, VfB Stuttgart i 1.FC Heidenheim.
ZOBACZ WIDEO Rekordowy Robert Lewandowski