Cesc Fabregas jest nazywany "pierwszą ofiarą Antonio Conte". Po tym jak Włoch został menedżerem Chelsea, Hiszpan stracił miejsce w wyjściowym składzie The Blues i nic nie wskazuje na to, by miał je odzyskać.
W bieżącym sezonie wystąpił tylko w czterech z dziewięciu ligowych meczów ekipy z Londynu, ale od pierwszego gwizdka zagrał tylko w spotkaniu z Arsenalem (0:3), by opuścić boisko już w 55. minucie.
29-latek ma zamiar opuścić Chelsea w styczniowym oknie transferowym, a lista zainteresowanych nim klubów się wydłuża. Po West Ham United, Manchesterze United, AC Milan i Juventusie Turyn znalazł się na nim też Fenerbahce Stambuł.
Prezes klubu z Sukru Saracoglu, Aziz Yildirim zamierza dokonać spektakularnego transferu, by zadowolić kibiców Fenerbahce i za punkt honoru wybrał sobie sprowadzenie do Stambułu mistrza świata i dwukrotnego mistrza Europy.
ZOBACZ WIDEO Rywal Legii w Lidze Mistrzów z kłopotami. Remis Sportingu
{"id":"","title":""}