Lionel Messi i Cristiano Ronaldo utrzymują się na szczycie od dekady. Nigdy wcześniej nie było topowego zawodnika, który zachowałby status gwiazdy numer jeden przez tak długi okres.
Obaj są najlepszymi strzelcami wszech czasów swoich drużyn klubowych i narodowych, a do tego trwa między innymi walka o miano najskuteczniejszego zawodnika Ligi Mistrzów. Przede wszystkim jednak od 2008 roku to między innymi rozstrzygają się plebiscyty na najlepszego piłkarze globu. Pięć Złotych Piłek zgarnął w tym czasie Messi, a trzy trafiły w ręce Ronaldo. Obaj są nominowani przez "France Football" także to nagrody za rok 2016.
Portugalczyk nie zgadza się jednak ze stwierdzeniem, że uczestniczy on w niezdrowej rywalizacji z Argentyńczykiem. Ronaldo daje do zrozumienia, że to dzieje się samo z siebie.
- Darzymy się wzajemnie ogromnym szacunkiem. Media lubią nas przedstawiać jako wielkich rywali, ale nimi nie jesteśmy. Nie jesteśmy dobrymi kolegami, ale mamy wobec siebie dużo respektu - mówi CR7.
W ostatnich tygodniach górą nad Ronaldo jest Messi. W 12 występach dla Barcelony i reprezentacji Argentyny 29-latek strzelił 15 goli i zaliczył sześć asyst, podczas gdy dorobek Ronaldo to dziewięć bramek i cztery asysty w 11 meczach.
ZOBACZ WIDEO Pięć goli w Turynie. Juventus rozbił drużynę Linettego. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]