Liga Mistrzów: Łukasz Piszczek może nie zagrać ze Sportingiem Lizbona

PAP/EPA /  	PAP/EPA/BERND THISSEN
PAP/EPA / PAP/EPA/BERND THISSEN

Istnieje spore prawdopodobieństwo, że Łukasz Piszczek nie wystąpi w meczu Ligi Mistrzów ze Sportingiem Lizbona. Polski obrońca we wtorek został odesłany do domu ze względu na problemy żołądkowe.

O kłopotach zdrowotnych naszego rodaka poinformował podczas konferencji prasowej trener Borussii Dortmund, Thomas Tuchel. Początkowo "Sport1" informował, że Piszczka zabraknie w środę. Według "Kickera" w Dortmundzie wciąż czekają na poprawę stanu zdrowia "Piszcza". Szkoleniowiec BVB rano zdecyduje, czy reprezentant Polski będzie mógł zagrać.

Pod znakiem zapytania stoi także występ Shinjiego Kagawy, który odczuwa jeszcze skutki derbowego starcia z Schalke 04 Gelsenkirchen (0:0). Japończyk został mocno kopnięty w kostkę. Uraz nie pozwolił mu na wzięcie udziału w treningu.

Do gry wracają za to kolejni piłkarze. Mowa o Gonzalo Castro, Raphaelu Guerreiro oraz Andre Schuerrle. - Cała trójka ćwiczyła normalnie i jest zdrowa. Czy wszyscy zagrają od pierwszej minuty? To już temat na inną rozmowę - powiedział Tuchel.

Borussia Dortmund zagra ze Sportingiem Lizbona na własnym stadionie w środę. Spotkanie rozpocznie się o 20:45.

ZOBACZ WIDEO Ronaldo zmarnował rzut karny, ale ustrzelił hat-trick! Real zbił Deportivo. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (3)
avatar
ziggy2424
1.11.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tuchel to kretacz i klamca. 
avatar
Kaia Whogivesashit
1.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
czy to aby prawda? Kicker podaje co innego, cytując Tuchela, który powiedział, że będzie "czekał" na Piszczka do rana.