Po kwadransie to mistrz Bułgarii prowadził 2:0. Jednak jeszcze przed przerwą Arsenal zdołał wyrównać losy spotkania. Trzy minuty przed końcem po solowej akcji Mesuta Oezila strzelił zwycięskiego gola.
- Wspaniali piłkarze podejmują bardzo dobre decyzje na boisku oraz znajdują idealne rozwiązania. Na pierwszy rzut oka nie wyglądało to na doskonałe rozwiązanie, ale gdy piłka znalazła się w bramce zmieniłem zdanie. Chciałem, aby zakończył tę akcję w prostszy sposób, ale miał wystarczająco duże umiejętności i udowodnił, że miał rację - powiedział Arsene Wenger.
- Nie przyjechaliśmy tutaj, żeby się nie zmęczyć. Rywale zmusili nas do sporego wysiłku i musieliśmy się bardzo natrudzić, by wygrać to spotkanie. Czasem w życiu zdarza się, że nie zdajemy sobie sprawy z tego jak dobrzy jesteśmy - i tak jest właśnie z Ludogorem, ponieważ to jest naprawdę dobry zespół - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Hiszpański dziennikarz o zamkniętym stadionie Legii. "Musimy zareagować na tę przemoc"