Według "Marki" Lionel Messi miał przekazać władzom Barcelony, że nie chce na razie przedłużać swojego kontraktu i z decyzją zaczeka do wygaśnięcia aktualnej umowy, która jest ważna do końca sezonu 2017/2018.
Prezydent Barcelony, Josep Bartomeu pozostał jednak niewzruszony ostatnimi doniesieniami. - Jesteśmy pewni, że Messi zostanie w Barcelonie do końca kariery. To zawodnik, który poprowadził nas do ostatnich sukcesów - stwierdził Bartomeu podczas środowej prezentacji nowego sponsora klubu, firmy Rakuten.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że na początku października "Diario Gol" poinformował, że Messi chce, by w jego nowym kontrakcie z Barceloną znalazła się klauzula pozwalająca mu na odejście z klubu, kiedy uzna to za stosowne. Ten zapis nie ma jednak dotyczyć transferu gotówkowego do innego klubu, lecz ułatwić Argentyńczykowi powrót do Newell's Old Boys, którego jest wychowankiem.
Messi opuścił macierzysty klub na rzecz Barcelony już w wieku 14 lat i marzy o tym, by zakończyć karierę właśnie w barwach zespołu z Rosario. 29-latek jest związany z Barceloną od 2001 roku, a w I zespole Dumy Katalonii zadebiutował trzy lata później. Messi jest najskuteczniejszym piłkarzem w historii klubu - w 547 występach strzelił aż 472 gole. Sięgnął z Barcą po 29 różnych trofeów i jako zawodnik katalońskiego klubu pięciokrotnie wygrał plebiscyt FIFA i "France Football" na najlepszego piłkarza świata.
ZOBACZ WIDEO Świetny rok Nawałki. "Dobrze, że to Polak, w końcu nie musimy mieć kompleksów"