O tym, że Karol Linetty znalazł się na celowniku Romy, "Corriere dello Sport" poinformowało już na początku listopada. Teraz Włosi donoszą, że postępy wychowanka Lecha Poznań monitoruje Borussia Dortmund.
To klub z jeszcze wyższej półki niż Giallorossi - wicemistrz Niemiec, który potrafi dotrzymać kroku Bayernowi Monachium, a gra w jego barwach jest trampoliną na sam szczyt.
Od 2010 roku zawodnikiem Borussii jest Łukasz Piszczek, a niedalekiej przeszłości w BVB występowali też Euzebiusz Smolarek, Robert Lewandowski i Jakub Błaszczykowski.
Linetty jest zawodnikiem Sampdorii Genua od lipca. Włosi zapłacili za niego Lechowi 3,2 mln euro. 21-latek jest absolutnie podstawowym zawodnikiem Sampdorii. Wystąpił w 12 z 13 spotkań drużyny Marco Giampaolo i za każdym razem znajdował się w wyjściowym składzie. Włoskie media chwalą go za niesamowitą pracowitość, ponadprzeciętną mobilność i skuteczny odbiór. Do tego Polak ma na koncie dwie asysty.
ZOBACZ WIDEO Przerwana kariera Cezarego Wilka. "Złość miesza się ze smutkiem"