Ligue 1: Maciej Rybus zagrał 80 minut w wygranym starciu Olympique Lyon

Piłkarze Olympique Lyon wygrali trzeci mecz z rzędu w Ligue 1. W piątek pokonali 1:0 Lille OSC. 80 minut na boisku spędził Maciej Rybus i kilkakrotnie pomógł drużynie w ataku.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
AFP / PHILIPPE DESMAZES

W poprzednim sezonie w pojedynkach Lille OSC z Olympique Lyon padła jedna bramka. Nie była to incydentalna niemoc piłkarzy odpowiedzialnych za atak, ponieważ w tym wieku kanonady w bezpośrednich potyczkach obu klubów były rzadkością.

W piątek tylko zanosiło się na inny obrót wydarzeń. Już w 3. minucie Maxwel Cornet zdobył gola na 1:0 dla Lyonu z bliska po podaniu Jordana Ferri.

Uczestnik Ligi Mistrzów kontrolował wydarzenia w pierwszej połowie. W jego jedenastce był na lewym skrzydle Maciej Rybus i po jego płaskim podaniu Cornet miał szansę na drugiego gola, ale chybił z bliska. Również Polak uderzył z rzutu wolnego prosto w mur, co powtórzyli później dwaj jego partnerzy z zespołu.

Piłkarze Lille OSC zostali pożegnani przez kibiców gwizdami. Ich uderzenia były albo blokowane, albo mało zaskakujące, by ominąć Anthony Lopesa. Ofensywne trio gospodarzy grało chaotycznie i nie mogło znaleźć wspólnego języka. Nicolas de Preville co prawda umieścił piłkę w bramce Lyonu, ale sędzia asystent wcześniej zasygnalizował spalonego.

ZOBACZ WIDEO Przerwana kariera Cezarego Wilka. "Złość miesza się ze smutkiem"

Sytuację zespołu Rybusa poprawiła dodatkowo druga żółta, a w konsekwencji czerwona kartka dla Younousse'a Sankhare w 56. minucie. Pomocnik Lille pracował rzetelnie na drugie upomnienie aż sędziemu skończyła się i tak duża cierpliwość. Z przewagą liczebną Olympique z wyrachowaniem wymieniał podania i zmuszał przeciwnika do pressingu.

Piłkarze z Lyonu, przede wszystkim Rybus i Lacazette, nie potrafili powiększyć zaliczki w dobrych sytuacjach, więc do końca ich zwycięstwo wisiało na włosku. Wynik 1:0 uratował Anthony Lopes, który w 77. minucie wyciągnął się jak struna i zatrzymał strzał z rzutu wolnego, a także poprzeczka po bombie Ibrahima Amadou w 88. minucie.

Olympique plasuje się na 4. lokacie w Ligue 1, natomiast pokonani gospodarze zostali w strefie spadkowej.

Lille OSC - Olympique Lyon 0:1 (0:1)
0:1 - Maxwel Cornet 3'

Składy:

Lille: Vincent Enyeama - Sebastien Corchia, Marko Basa, Adama Soumaoro, Franck Beria - Ibrahim Amadou, Younousse Sankhare, Rio Mavuba (60' Yves Bissouma) - Nicolas de Preville (82' Martin Terrier), Morgan Amalfitano (57' Rony Lopes), Eder.

Lyon: Anthony Lopes - Rafael da Silva, Mapou Yanga-Mbiwa, Mouctar Diakhaby, Jeremy Morel - Maxime Gonalons - Maxwel Cornet, Jordan Ferri (74' Sergi Darder), Corentin Tolisso, Maciej Rybus (81' Mathieu Valbuena) - Alexandre Lacazette.

Żółte kartki: Sankhare, Corchia, de Preville (Lille) oraz Cornet, Rafael, Diakhaby (Lyon).

Czerwona kartka: Younousse Sankhare (Lille) /56' - za drugą żółtą/

Sędzia: Jerome Miguelgorry.

Ligue 1 2016/2017

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 AS Monaco 38 30 5 3 107:31 95
2 Paris Saint-Germain 38 27 6 5 83:27 87
3 OGC Nice 38 22 12 4 63:36 78
4 Olympique Lyon 38 21 4 13 77:48 67
5 Olympique Marsylia 38 17 11 10 57:41 62
6 Girondins Bordeaux 38 15 14 9 53:43 59
7 FC Nantes 38 14 9 15 40:54 51
8 AS Saint-Etienne 38 12 14 12 41:42 50
9 Stade Rennes 38 12 14 12 36:42 50
10 EA Guingamp 38 14 8 16 46:53 50
11 Lille OSC 38 13 7 18 40:47 46
12 Angers SCO 38 13 7 18 40:49 46

Pokaż całą tabelę






Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Czy Olympique Lyon zakończy sezon na podium Ligue 1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×