W 15 dotychczasowych występach Lionel Messi strzelił już 18 goli, a przy siedmiu asystował kolegom z zespołu. W środę jego dublet zapewnił Barcelonie zwycięstwo z Celtikiem (2:0) i tym samym awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów z pierwszego miejsca w grupie.
Pięciokrotny laureat Złotej Piłki zżyma się jednak na sugestię, że Barcelona jest uzależniona od jego występów.
- Nie sądzę, by rozmowa o tym, czy to zaleta, czy problem, miała sens. Jestem członkiem najlepszej drużyny świata i nie zależy ona tylko od jednego piłkarza. Wszystko sprowadza się do organizacji gry. W dzisiejszej piłce jest to ważniejsze niż kiedykolwiek. Porządek na boisku to najważniejsza rzecz - mówi Messi.
W bieżącym sezonie 29-latek opuścił cztery mecze Barcelony: dwa z nich Duma Katalonii wygrała, jedno zremisowała, a jedno przegrała. W spotkaniach bez Messiego zespół Luisa Enrique strzelił 10 goli, podczas gdy Argentyńczyk przebywał na boisku, Barca zdobyła 34 bramki. To odpowiednio średnie 2,5 i 2,43 gola na mecz.
ZOBACZ WIDEO Grosicki zmieni klub już w styczniu? "Szanuję Rennes, ale mam marzenia"
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)