Reprezentant Polski zerwał więzadło krzyżowe w lewym kolanie w spotkaniu eliminacji MŚ z Danią 8 października.
Rehabilitacja napastnika przebiega bez zastrzeżeń. Milik trenuje kilka razy dziennie. Rano na boisku - wykonuje proste ćwiczenia z piłką, skupiające się na podaniach i prowadzeniu jej w różnych kierunkach. Dwa razy dziennie ma również zajęcia na basenie. Dodatkowo wzmacnia kontuzjowane kolano w siłowni.
Jak udało się nam ustalić, powrót piłkarza do treningów z pełnym obciążeniem z resztą drużyny planowany jest jeszcze w tym roku. Wszystko zależy od postępów w rehabilitacji. Na razie piłkarz robi je z każdym dniem. Lekarze SSC Napoli są pod wrażeniem regeneracji organizmu zawodnika. Do tej pory wszystko przebiega zgodnie z planem, bez komplikacji. Lekarze nie wywierają na Miliku presji szybkiego powrotu na boisko. Podobne podejście ma piłkarz. Mówił to już w rozmowie z naszym portalem na początku tego miesiąca.
- Cała kariera przede mną. Ten czas, który tracę teraz, postaram się nadrobić później. Nie ma się co spieszyć i z urazu wchodzić w następną kontuzję. Kiedy będę zdrowy na sto procent i lekarze powiedzą "tak", to wrócę - powiedział.
Włoskie media informowały niedawno, że napastnik zagra już 15 stycznia w spotkaniu z Pescarą. To prawdopodobne, ale bardziej realne jest, że zawodnik wystąpi w meczu pod koniec stycznia albo na początku lutego.
ZOBACZ WIDEO Neapol tęskni za Milikiem. Włosi czekają na powrót Polaka[color=black]
[/color]
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Zmieńmy polską piłkę nożną Czytaj całość