Huśtawkę nastrojów w ostatnim czasie przeżywają kibice Ruchu Chorzów. Gdy Niebiescy pokonali u siebie Koronę Kielce 4:0, wydawało się, że zespół kryzys ma za sobą. Później jednak Ruch przegrał w Szczecinie 1:2, a następnie w Chorzowie z Lechem 0:5.
Porażka mogła być dla podopiecznych Waldemara Fornalika dnem, od którego Ruch odbił się dwa tygodnie później pokonując w Lublinie Górnika Łęczna 4:0. W sobotę poprzeczka powędruje dużo wyżej. Rywalem Niebieskich będzie Jagiellonia Białystok, z którą niemal przed rokiem chorzowianie przy Cichej przegrali... 0:4. Jaga, obok Lecha i Legii, to jedyny zespół, który w XXI wieku wygrał z Ruchem na jego stadionie co najmniej czterema golami. - Jagiellonia na pewno prezentuje podobny poziom do Lecha, ale nie biorę pod uwagę scenariusza, że po raz kolejny mielibyśmy wysoko przegrać. Mamy młody zespół, który wciąż zbiera doświadczenie. To musi zacząć procentować - przekonuje Fornalik.
Wicelider Lotto Ekstraklasy przed ostatnimi czterema meczami sezonu ma swoje cele. Michał Probierz, który ćwierć wieku temu w ekstraklasie debiutował w barwach Ruchu, wraca w rodzinne strony i ma nadzieję na trzy punkty. - Chcemy w ostatnich czterech spotkaniach zdobyć dwanaście punktów i do tego będziemy dążyć - stwierdził Probierz, który przed rokiem poprowadził Jagę dopiero do pierwszej wygranej w Chorzowie w ekstraklasie. Wcześniej zespół z Białegostoku pokonał Ruch przy Cichej w rozgrywkach ówczesnej II ligi.
Do sobotniego spotkania obydwa zespoły przystąpią osłabione. Wśród gospodarzy wciąż niezdolny do gry jest Michał Koj, a niepewny występu jest kapitan Rafał Grodzicki. W zespole gości uraz wyklucza z meczu Karola Mackiewicza.
Ruch Chorzów - Jagiellonia Białystok / sob. 26.11.2016 godz. 18:00
Przewidywane składy:
Ruch Chorzów: Hrdlicka - Konczkowski, Helik, Kowalczyk, Pazio - Ćwielong, Surma, Urbańczyk, Lipski, Moneta - Niezgoda.
Jagiellonia Białystok: Kelemen - Burliga, Runje, Guti, Tomasik - Frankowski, Grzyb, Romanczuk, Vassilijev, Świderski - Cernych.
Sędzia:
Krzysztof Jakubik (Siedlce).
ZOBACZ WIDEO Grosicki zmieni klub już w styczniu? "Szanuję Rennes, ale mam marzenia"