Już sam awans do ćwierćfinału Pucharu Polski dla Drutex-Bytovii Bytów był sporym wydarzeniem. Klub z Bytowa jeszcze nigdy nie zaszedł tak daleko w tych rozgrywkach. Drużyna Tomasza Kafarskiego nie spoczęła jednak na laurach i po pierwszym meczu Arką Gdynia ciągle jest w grze.
To właśnie Arka - klub z Lotto Ekstraklasy - jest przeciwnikiem I-ligowca w ćwierćfinałowej rywalizacji. Pierwsze spotkanie zakończyło się zwycięstwem 2:1 Drutex-Bytovii. Piłkarze Tomasza Kafarskiego jeszcze w 82. minucie prowadzili 2:0, lecz chwilę później gdynianie strzelili gola na 2:1. Taki wynik przed rewanżowym spotkaniem w lepszej sytuacji i tak stawia jednak I-ligowca.
- Boję jednego - nie graliśmy nigdy dwumeczu. To będzie dla nas nowe doświadczenie. To może ewentualnie spowodować jakieś perturbacje, ale jestem dobrej myśli - mówił jeszcze przed pierwszym spotkaniem Janusz Wiczkowski, prezes Drutex-Bytovii.
Rewanżowy mecz odbędzie się właśnie we wtorek w Gdyni. W drużynie z Bytowa wszyscy są do dyspozycji szkoleniowca, wszyscy są chętni do gry. - Nasz klub staje przed historyczną szansą, jaką jest ewentualna możliwość awansu do półfinału Pucharu Polski. Zawodnicy do tego meczu podejdą maksymalnie skoncentrowani, bo dla nich to też wyjątkowy moment. Chociaż przed nami dopiero walka o awans do półfinału, to każdy marzy o występie w finałowym spotkaniu w Warszawie - mówi rzecznik prasowy klubu, Bartosz Wiśniewski.
Spotkanie w Gdyni odbędzie się 29 listopada o godzinie 20.30.
ZOBACZ WIDEO Błąd sędziego uratował Barcelonę - zobacz skrót meczu Real Sociedad - FC Barcelona [ZDJĘCIA ELEVEN]